ACTA ograniczy prawa Polaków? Prezydent zabrał głos
Prezydent Bronisław Komorowski zwrócił się do rzecznika praw obywatelskich o zajęcie stanowiska, czy ratyfikacja umowy ACTA wpłynie czy też nie na ograniczenie praw obywatelskich - poinformowała kancelaria prezydenta.
01.02.2012 | aktual.: 01.02.2012 16:28
W liście skierowanym do prof. Ireny Lipowicz - jak informuje na swoich stronach internetowych kancelaria - prezydent napisał, że "uliczne protesty świadczą, że istotna część społeczeństwa, zwłaszcza młodego, uznała za zagrożone swoje podstawowe prawa obywatelskie".
Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek wyjaśniła, że Bronisław Komorowski postanowił zwrócić się do RPO o zajęcie stanowiska w sprawie ACTA w związku z tym, że podnoszone są zarzuty "niepełnych konsultacji społecznych" oraz wyrażane są - przez różne środowiska, w tym m.in. przez część internautów - obawy co do możliwych zagrożeń dla praw obywatelskich.
Minister kultury Bogdan Zdrojewski w środowej rozmowie z dziennikarzami poinformował, że prezydent zaprosił go na czwartek na spotkanie w sprawie ACTA. Według Zdrojewskiego spotkanie odbędzie się w wąskim gronie; oprócz ministra kultury ma w nim uczestniczyć kilka osób.
- Na jutro prezydent zaprosił kilka osób (...). Bardzo się cieszę, że prezydent wykazuje zainteresowanie w tej materii. Prawdopodobnie będziemy rozmawiać też o możliwości kontynuowania dialogu, analizowania tych dokumentów (ACTA). Być może będzie się to odbywało pod auspicjami rzecznika praw obywatelskich, nie wiem, ale bardzo się cieszę z inicjatywy prezydenta - powiedział minister.
Zdrojewski zadeklarował, że jest zwolennikiem dyskutowania o ACTA "we wszystkich możliwych gremiach". Ale - jak zastrzegł - wolałby, "aby w tym pierwszym okresie tej debaty nie psuli politycy - zainteresowani w tej chwili jednostronnie tym tematem".
Minister ocenił, że podpisanie ACTA przez Polskę w Tokio, co miało miejsce 26 stycznia, "to jest jedynie wyrażenie gotowości do tego, aby przystąpić do procedury ratyfikacyjnej". - Natomiast ACTA nie wchodzą w życie, mamy na to kilka lat i ten czas powinien być wykorzystany na dobrą debatę - zaznaczył minister.
Biuro RPO poinformowało wcześniej w środę, że rzeczniczka praw obywatelskich wystąpiła do ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego w sprawie debaty publicznej na temat ratyfikacji ACTA. Zaproponowała przeprowadzenie dyskusji na największych uczelniach.
Lipowicz uznała, że w obliczu sporu na temat ratyfikowania ACTA warto przeprowadzić debaty na największych uczelniach publicznych i niepublicznych z udziałem ekspertów rządowych oraz przedstawicieli organizacji pozarządowych i ruchów społecznych. Jej zdaniem takie dyskusje powinny być transmitowane w internecie.
"Rezultaty tej pracy mogą stanowić transparentny element dalszego procesu decyzyjnego w tej kontrowersyjnej sprawie. Mogłyby być również wykorzystane w trakcie stojącej przed nami dyskusji na forum UE" - napisała Lipowicz.
W zeszłym tygodniu RPO zwróciła się do premiera Donalda Tuska z prośbą o wyjaśnienia, w jaki sposób podpisanie i ratyfikacja przez Polskę porozumienia ACTA wpłynie na prawa i wolności obywateli.
Pytała także o procedurę konsultacji społecznych w sprawie ACTA. Boni zapowiedział wtedy, że rzeczniczka otrzyma wszelkie wyjaśnienia; zapewnił też, że przy procedowaniu w sprawie ACTA nie złamano żadnych zasad, przyznał jednak, że odczuwa deficyt dyskusji nad tym projektem z różnymi środowiskami, które są nim zainteresowane.
ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement), czyli porozumienie przeciw obrotowi podróbkami to umowa handlowa mająca na celu wzmocnienie ochrony własności intelektualnej głównie w stosunkach handlowych między państwami na całym świecie. Pojęcie własności intelektualnej dotyczy także internetu, gdzie masowo publikowane są nielegalne treści.
Do ACTA ma przystąpić UE. By Unia była związana umową, musi zostać podpisana i ratyfikowana przez wszystkie państwa członkowskie. Polska, wraz z 21 państwami UE - z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii - podpisała dokument 26 stycznia.