Absurdalny regulamin na osiedlu. Kwestią sporną "przybijanie gwoździ"

Brak parkingu, za mała liczba wiat śmietnikowych i bardzo szczegółowy regulamin, w którym zapisano nawet kwestię przybijania gwoździ - to niedogodności, na które skarżą się lokatorzy osiedla w Krakowie. Osiedle zostało zbudowane w ramach programu Mieszkanie Plus.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | PFR Nieruchomości
oprac. MDol

12.02.2023 | aktual.: 12.02.2023 19:40

Mieszkańcy osiedla Kliny w Krakowie niedawno skarżyli się na bardzo wysokie czynsze, które wynosiły nawet 3 600 złotych za mieszkanie 60-metrowe.

Teraz zwracają uwagę na kolejne problemy. Ich lista jest bardzo długa i w większości chodzi o niedoróbki techniczne. Pojawiają się też zarzuty do regulaminu osiedla. Jak się okazało, jest w nim zapis o zabranianiu wbijania gwoździ poza wyznaczonymi miejscami. Jest też zakaz trzymania rowerów na balkonach i klatkach schodowych.

- Nie mamy możliwości założenia rolet antywłamaniowych w mieszkaniach, które są położone na parterze zaraz przy chodniku. Zabroniona jest nawet wymiana lamp. W mieszkaniach mamy po dwa gniazdka TV, ale możemy korzystać tylko z jednego, w przeciwnym razie PFR grozi wyciągnięciem konsekwencji - żali się pani Justyna w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wylicza "GW", na osiedlu nie ma też parkingu i odpowiedniej liczby wiat śmietnikowych. Palacze nie doczekali się również odpowiedniej strefy do legalnego palenia papierosów.

Bardzo wysokie czynsze

Niedawno pisaliśmy, że trzeba mieć naprawdę gruby portfel, żeby móc zamieszkać na krakowskim osiedlu - wybudowanym w ramach programu Mieszkanie Plus. Rodziny, które wprowadziły się do nowych lokali, czują się oszukane przez spółkę Skarbu Państwa - informowała "Gazeta Wyborcza"

Osiedle przy ul. Anny Szwed–Śniadowskiej składa się z ośmiu bloków, w których znajduje się w sumie 481 lokali. Dominują dwu- i trzypokojowe mieszkania, które stanowią ok. 90 proc. wszystkich lokali. W momencie startu programu, na jedno mieszkanie było aż pięciu chętnych.

Kryteria naboru ustaliła Rada Miasta Krakowa specjalną uchwałą. Pierwszeństwo miały rodziny z dziećmi i osoby, które nie ukończyły 35. roku życia. Program "Mieszkanie Plus" zakładał, że mieszkania są przeznaczone głównie dla osób w trudnej sytuacji, z niskimi dochodami, których nie stać na zakup własnego lokum, oraz na wynajem komercyjny. Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", czynsze miały być niższe w porównaniu z ofertami najmu na rynku, miał być także program dojścia do własności mieszkania po określonym czasie.

Okazuje się, że mieszkańcy płacą zbliżone stawki do tych na rynku komercyjnym. Przy mniejszych mieszkaniach suma opłat to ok. 2-2,5 tys. zł miesięcznie, ale są tacy, którzy co miesiąc muszą płacić ponad 3 tys. zł. Za mieszkanie 60 metrowe opłaty wynoszą nawet 3600 zł - informowała "GW".

Zobacz też:

źródło: "Gazeta Wyborcza"

Zobacz także
Komentarze (244)