Absurdalna wypowiedź rosyjskiego polityka. Chce ataku na USA
Rosyjscy politycy obwiniają NATO za swoje niepowodzenia w wojnie w Ukrainie. Jewgienij Fiodorow stwierdził, że kluczem do wygranej Rosji będzie użycie broni nuklearnej przeciwko Stanom Zjednoczonym.
- Zwycięstwo nad reżimem kijowskim na polu bitwy jest niemożliwe, ponieważ jesteśmy w stanie wojny z NATO – stwierdził deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Jewgienij Fiodorow. Jak dodał, w przeciwieństwie do armii rosyjskiej, Sojusz Północnoatlantycki ma niemal nieskończone zasoby wojskowe. - Zasób wojskowy NATO jest ponad sto razy większy - sprecyzował.
Aby Stany Zjednoczone zrozumiały powagę intencji Moskwy, konieczne jest zorganizowanie nowego kryzysu karaibskiego - uważa poseł.
Kryzys karaibski nazywany jest także kryzysem kubańskim. Był to największy kryzys polityczny powojennego świata. Był spowodowany tajnym rozmieszczeniem przez ZSRR na Kubie pocisków balistycznych średniego zasięgu, bezpośrednio zagrażających terytorium USA.
- Przegramy tę wojnę, jeśli nie rozpoczniemy ataku nuklearnego na Stany Zjednoczone - przekonuje Fiodorow. Jego zdaniem Rosja musi uderzyć pociskiem balistycznym w poligon nuklearny w Nevadzie.
Putin grozi Zachodowi. "Użyjemy wszelkich środków"
W swoim ostatnim telewizyjnym orędziu Putin stwierdził, że to Zachodowi zależy na konflikcie. Stwierdził także, że to "Zachód przekroczył każdą linię". - NATO prowadzi rekonesans w całej południowej Rosji. Otwarcie mówią, że Rosja musi zostać pokonana na polu bitwy. W grę wchodzi również szantaż nuklearny. Tym, którzy wypowiadają takie słowa, przypominam, że nasz kraj też ma takie możliwości. Używamy wszelkich środków, aby chronić naszych ludzi. To nie blef. Nasza suwerenność i wolność zostaną zabezpieczone wszelkimi dostępnymi środkami - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci spierają się co do tego, czy Putin podejmie decyzję o użyciu taktycznej broni jądrowej na ukraińskim froncie.
Były agent CIA Robert Baer w rozmowie z CNN stwierdził, że Rosja może posunąć się do użycia broni atomowej. - Władimir Putin został zapędzony do narożnika, dlatego z dnia na dzień coraz bardziej prawdopodobne staje się użycie przez niego taktycznej broni jądrowej - wyjaśnia.
Płk Andrzej Derlatka uważa zaś, że użycie broni jądrowej byłoby przekroczeniem Rubikonu. Jego zdaniem Rosja zdaje sobie sprawę, że po przekroczeniu tej granicy ci, którzy jeszcze ich wspierają albo są neutralni odwrócą się albo zostaną do tego zmuszeni przez Zachód. Jednak nie wyklucza takiego posunięcia. - Gdyby Putin zdecydował o przekroczeniu Rubikonu, raczej uderzy w linie i centra logistyczne, które są w zachodniej Ukrainie w rejonie Lwowa. Wiadomo, że przez ten obszar przechodzi gros pomocy militarnej i innej. Róża wiatrów jest taka, że mogą wiać wiatry na Podkarpacie i opad radioaktywny będzie również odczuwalny w Polsce. To jest jednoznaczne z atakiem nuklearnym na państwo NATO-wskie. I to będzie skutkowało odpowiedzią ze strony NATO. Raczej Putin nie będzie skory do tego typu posunięcia. Jesteśmy pod parasolem nuklearnym Stanów Zjednoczonych - stwierdził w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski.
Źródło: military.pravda.ru/WP Wiadomości