Rywalizacja w kampanii. Trzaskowski mówi, co grozi za nieczystą grę
- Wierzymy absolutnie w to, co mówi marszałek Hołownia - podkreślił Rafał Trzaskowski, stojąc w warsztacie samochodowym na południu Polski. Kandydat KO na prezydenta, który ruszył w tournée po kraju, odniósł się do sprawy Szymona Hołowni i Collegium Humanum.
29.11.2024 | aktual.: 29.11.2024 12:06
Podczas wizyty w Małopolsce kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski był zapytany o sprawę Szymona Hołowni - czy i jak doniesienia na temat studiów marszałka w Collegium Humanum wpłyną na jego zaufanie w koalicji.
- Wierzymy absolutnie w to, co mówi marszałek Hołownia. Ja go znam od wielu, wielu lat, więc oczywiście, że zakładam, że wszystko, co mówi, jest prawdą - odparł prezydent Warszawy.
- Apeluję tylko o obniżenie emocji wszystkich naszych zwolenników, zwłaszcza w mediach społecznościowych, dlatego że my w koalicji rządowej prowadzimy rywalizację przyjazną i chcemy ze sobą konkurować w sposób pozytywny. Mam nadzieję, że te emocje, które się pojawiły, nie wpłyną na koalicję - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Premier Tusk bardzo jednoznacznie się w tej sprawie wypowiedział: jeśli ktokolwiek w koalicji będzie próbował podkopywać konkurentów w taki sposób, to natychmiast straci pracę. Tutaj nie ma żadnej tolerancji dla tego typu zachowań. Słyszałem słowa premiera i absolutnie się z nimi zgadzam - podkreślił Trzaskowski.
Sprawa Szymona Hołowni
W środę tygodnik "Newsweek" podał, że Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum, na co tego samego wieczoru zareagował sam marszałek Sejmu, dementując doniesienia gazety.
- Nie byłem tam ani razu, nie spędziłem tam ani minuty, nie byłem na żadnych zajęciach, nie napisałem żadnej pracy, nie uczestniczyłem w żadnych projektach. Nikt mnie tam nie widział, nikt mnie tam nie słyszał - powiedział dzień później Hołownia.
Mimo wszystko sprawa odbiła się szerokim echem. Posypały się komentarze strony czołowych polityków koalicji rządowej.