PolskaAbp Wielgus chce umorzenia swojej sprawy lustracyjnej

Abp Wielgus chce umorzenia swojej sprawy lustracyjnej

Pełnomocnik abpa Stanisława Wielgusa wystąpił
do Sądu Okręgowego w Lublinie o umorzenie sprawy lustracyjnej
arcybiskupa - potwierdził sędzia Andrzej Klimkowski.

Abp Wielgus chce umorzenia swojej sprawy lustracyjnej
Źródło zdjęć: © AFP

Takie pismo wpłynęło do sądu. Będzie rozpatrzone na posiedzeniu 17 października - powiedział Klimkowski. Nie chciał ujawnić, czym uzasadniony jest wniosek i jaką decyzję może sąd podjąć w tej sprawie.

Na 17 października sąd wyznaczył wstępne posiedzenie, które miało mieć na celu przygotowanie procesu lustracyjnego abp. Wielgusa. W zawiłych sprawach sąd może wyznaczyć takie posiedzenie, aby zorientować się, jakie dowody będą przedstawiać strony i tym samym usprawnić bieg późniejszego procesu. Sąd miał też wtedy wyznaczyć termin rozprawy.

Adwokat abpa Wielgusa Marek Małecki zapoznawał się z aktami sprawy w lubelskim sądzie 14 września. Mówił wtedy, że arcybiskup rozważa wycofanie się z autolustracji z powodu stanu zdrowia, odwlekania procesu, a także zmian w prawie lustracyjnym, które uniemożliwiają utajnienie postępowania.

Media donosiły, że o zaniechanie autolustracji miała prosić abp. Wielgusa Rada Stała Episkopatu Polski oraz nuncjusz apostolski. Przeciwna autolustracji miała też być Stolica Apostolska. Źródła kościelne nie potwierdziły tych doniesień.

Abp Wielgus 7 stycznia br. zrezygnował z funkcji metropolity warszawskiego w związku z ujawnieniem jego teczki z IPN. Dwie komisje - kościelna i powołana przez Rzecznika Praw Obywatelskich - uznały, iż są dowody, że Wielgus w latach 1973-78 co najmniej zobowiązał się do współpracy z wywiadem PRL i wyrażał do tego gotowość.

Abp Wielgus przeprosił wiernych za swój błąd sprzed lat i za zaprzeczanie współpracy. Nigdy nie potwierdzono oficjalnie, że to interwencja papieża Benedykta XVI doprowadziła do jego rezygnacji z urzędu metropolity. Obecnie Stanisław Wielgus jest arcybiskupem- seniorem warszawskim. (awi)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)