Abp. Stanisław Wielgus zrezygnuje ze stanowiska metropolity warszawskiego?
Polskie Radio dowiedziało się że podczas mszy w warszawskiej Katedrze Jana Chrzciciela arcybiskup Stanisław Wielgus zrezygnuje z objęcia stanowiska metropolity warszawskiego. Korespondent Polskiego Radia w Rzymie uzyskał tę nieoficjalną wiadomość z wiarygodnego źródła w Watykanie. Wiadomości takie uzyskał również włoski watykanista Andrea Tornielli w kręgach
watykańskich. Na razie nie sposób potwierdzić tych
doniesień.
07.01.2007 08:20
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,8671438,kat,32834,galeriazdjecie.html ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,8671438,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Abp Stanisław Wielgus przeprasza
Nuncjatura Apostolska odmawia komentowania tej informacji. Jak dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa w tej sprawie zbierają się władze kościelne.
Według "Wiadomości" TVP zapowiadany na godz. 11 ingres abp. Stanisława Wielgusa może się nie odbyć. "Wiadomości" poinformowały o tym w specjalnym wydaniu.
Dziennikarz TVP dowiedział się z dwóch źródeł, że ingres się nie odbędzie, ale ceremonia nie została odwołana; zamiast ingresu zostanie odprawiona msza dziękczynna za posługę prymasa kard. Józefa Glempa.
Sprawa nie jest jeszcze przesądzona. W nocy odbyły się ważne rozmowy państwa polskiego ze Stolicą Apostolską w tej sprawie - poinformowała TVP.
Według informacji, podanej przez "Wiadomości", podczas rozmów polskich władz z Watykanem zdecydowano o wstrzymaniu ingresu. Inicjatorem wstrzymania miałby być Watykan.
Według źródła "Wiadomości" tymczasową administrację Achidiecezją Warszawską miałby sprawować jej dotychczasowy duszpasterz, kardynał Józef Glemp.
Do tej pory nie udało się uzyskać komentarza Watykanu w sprawie doniesień z Polski o prawdopodobnym odwołaniu ingresu arcybiskupa Stanisława Wielgusa. Nuncjatura Apostolska w Warszawie ma wydać specjalny komunikat w tej sprawie.
Watykanista Andrea Tornielli z włoskiego dziennika "Il Giornale" w rozmowie z polskimi dziennikarzami wyraził opinię, że jeśli decyzja o odwołaniu ingresu miałaby zapaść w Watykanie - a jak podkreślił: nie ma takiej pewności - to wniosek w tej sprawie wystosowałby Sekretariat Stanu w porozumieniu z Kongregacją ds. Biskupów.
Maciej Łopiński z Kancelarii Prezydenta RP powiedział, że prezydent Lech Kaczyński weźmie udział we mszy dziękczynnej za posługę prymasa Glempa. Nie chciał się odnieść do podanej przez TVP informacji o prawdopodobnym odwołaniu ingresu abp. Stanisława Wielgusa.
Jak dodał Łopiński, ostatnio toczyły się liczne poufne rozmowy między stroną państwową, m.in. Kancelarią Prezydenta a stroną kościelną w Polsce. Najbardziej kontrowersyjny ingres od dziesięcioleci
Kontrowersje wokół ingresu pojawiły się po opublikowaniu wiadomości o współpracy arcybiskupa Wielgusa z PRL-owską Służbą Bezpieczństwa.
Powołano dwie komisje, które zapoznały się w IPN z aktami dotyczącymi abp. Wielgusa - Kościelna Komisja Historyczna badała dokumenty na wniosek samego arcybiskupa, drugą powołał Rzecznik Praw Obywatelskich. Obie doszły do tego samego wniosku - są dowody współpracy ks. Wielgusa z wywiadem PRL. Kościelna komisja przekaże swe materiały Watykanowi. IPN ujawnił, że Stolica Apostolska nie zwracała się do IPN o udostępnienie materiałów ws. Wielgusa, nie zwracał się o nie także prymas.
Abp Wielgus wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył większości stwierdzeń z akt IPN. Przyznał, że przed wyjazdem do Monachium w 1978 r. funkcjonariusz wywiadu "wrzaskiem i groźbami" skłonił go do podpisania deklaracji współpracy z wywiadem. Zaprzeczył zarazem, by podpisał deklaracje współpracy z SB. Zapewnił, że nigdy nie wyrządził nikomu żadnej krzywdy.
Żal i skrucha
"Nie chcę się usprawiedliwiać. Wiem, że nie powinienem utrzymywać żadnych relacji ze służbami PRL. Żałuję tego bardzo, że w ogóle podjąłem wyjazdy zagraniczne, które te kontakty spowodowały. Wydawało mi się jednak wówczas, że moim obowiązkiem jest prowadzenie wartościowych badań naukowych i kształcenie się dla dobra Kościoła" - stwierdził w oświadczeniu abp Wielgus. Podkreślił, że w jego teczce jest wiele nieprawdy.
Po kanonicznym objęciu archidiecezji warszawskiej abp Wielgus wydał drugi dokument - odezwę do duchowieństwa i wiernych, w której wyznał swój "błąd popełniony przed laty" i wyraził skruchę - również dlatego, że zaprzeczał faktom współpracy z tajnymi służbami PRL. Zadeklarował, że podda się każdej decyzji Ojca Świętego, któremu - jak zapewnił - też wszystko wyznał. Odezwa była odczytywana w warszawskich kościołach. Część polityków i publicystów uznała, że abp zdecydował się na jej wydanie zbyt późno.
Nowy metropolita warszawski poprosił wiernych o przyjęcie go w archidiecezji warszawskiej. "Jeśli mnie przyjmiecie, o co ze skruszonym sercem Was proszę, będę bratem wśród Was, który chce jednoczyć, a nie dzielić, modlić się i jednać ludzi w Kościele, Kościele świętych i grzeszników, który my wszyscy stanowimy" - napisał abp Wielgus.