Abp Paetz odwołany z funkcji metropolity poznańskiego

Jak w niedzielę wieczorem informowały telewizyjne Wiadomości oficjalnie decyzja Ojca Świętego ma być ogłoszona w najbliższym czasie, być może nawet w poniedziałek.

Informację o sobotnim spotkaniu w cztery oczy nuncjusza apostolskiego z metropolitą poznańskim podała w niedzielę Katolicka Agencja Informacyjna, w oparciu o oficjalne źródła kościelne. Nie poinformowano jednak o treści rozmowy, która trwała blisko trzy godziny.

Rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls informował w sobotę, że Stolica Apostolska zna okoliczności sprawy arcybiskupa Paetza. Navarro Valls zapewnił, że w tym przypadku Watykan będzie postępować z wielką uwagą i odpowiedzialnością w poszanowaniu praw wszystkich stron.

Wicedyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej, ksiądz Ciro Benedettini, powiedział w niedzielę Polskiemu Radiu, że decyzja papieża o tym, co stanie się z metropolitą poznańskim na pewno zostanie podana do wiadomości. Jednak do tego czasu sprawa nie będzie komentowana.

Informacja o tym znajdzie się w biuletynie biura, ukazującym się od poniedziałku do soboty, w dziale o nominacjach i rezygnacjach biskupów. Nie ma tam jednak mowy o przyczynach odejścia czy dymisji. Podawany jest jedynie numer kanonu, na mocy którego do tego doszło.

Jest to kanon 401 kodeksu prawa kanonicznego, który w paragrafie pierwszym mówi o przejściu na emeryturę, obowiązkowym po ukończeniu 75 lat, a w drugim - o innych przyczynach. Mogą to być względy zdrowotne, ale również skandale obyczajowe. Zazwyczaj zostaje jednocześnie ogłoszone nazwisko następcy.

Dziennik Rzeczpospolita zarzucił w sobotę arcybiskupowi Paetzowi - od sześciu lat metropolicie poznańskiemu - molestowanie seksualne kleryków i duchownych archidiecezji poznańskiej. Według gazety o skłonnościach hierarchy wiadomo od co najmniej dwóch lat.

Arcybiskup Paetz zaprzeczył zarzutom gazety. Stanowczo oświadczył, że nigdy nie molestował kleryków ani księży. (PAP/IAR, mp)