Abp Michalik: rodzice nie mają prawa do zabijania dziecka
W liście otwartym do posłów LPR arcybiskup Józef Michalik napisał, że rodzice nie mają prawa do zabijania swojego dziecka. Była to reakcja na przedstawiony mu przez Ligę zamiar inicjatywy ustawodawczej, ograniczającej dopuszczalność aborcji.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski pisze, że rolą uczciwych polityków jest podejmowanie "nieustannych wysiłków, aby uchwalić prawa w pełni zgodne z ich sumieniem, to znaczy całkowicie chroniące życie poczęte". Podkreślił przy tym, że tego rodzaju działaniami powinny kierować racje moralne a nie polityczne. "Te pierwsze bowiem łączą ludzi, te drugie ich dzielą" - napisał metropolita przemyski.
W swoim liście arcybiskup Michalik zaznaczył, że w hierarchii naturalnych wartości życie ludzkie przedstawia rangę najwyższą, dlatego też prawa dziecka do życia nie godzi się przeciwstawiać prawom do wolności rodziców. Metropolita przemyski wyraził też wdzięczność obrońcom życia, dzięki którym - jak napisał - "nikt spośród światłych obywateli naszego kraju nie ośmiela się zaprzeczać, że człowiekiem jest się od pierwszej chwili poczęcia".
Arcybiskup Józef Michalik podkreślił, że obowiązujące w Polsce ustawodawstwo w tej sprawie jest kompromisem, którego w pełni nie można zaakceptować, gdyż nie chroni każdego życia. Dodał jednak, że "ustawowy kompromis może być częścią strategii prawnej w sytuacji, gdy niemożliwe jest osiągnięcie w pełni sprawiedliwego ustawodawstwa".
Obowiązująca obecnie ustawa dopuszcza przerywanie ciąży w przypadku, gdy: ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, badania medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub też gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Zgodnie z zapowiedzią posłowie LPR chcą pozostawić jedynie możliwość aborcji w sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia matki.