Abp Gocłowski: Kościół nie włącza się w agitację unijną
Kościół nie włącza się w agitację pro- czy kontraunijną, natomiast widzi wejście Polski do UE jako pewne dobro - powiedział metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie, podczas obrad 321. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski.
Według arcybiskupa Gocłowskiego, niewłaściwe byłoby stwierdzenie, że zainteresowanie biskupów idzie tylko w kierunku deklaracji rządowej do traktatu akcesyjnego do UE, która uwzględniałaby wartości moralne.
"Tak się składa, że dokładnie przed rokiem Episkopat Polski wydał bardzo ważny dokument: 'Biskupi polscy wobec integracji europejskiej'. Stwierdza się w nim bardzo wyraźnie: Kościół, kierując się światem Ewangelii, starał się kształtować umysły i sumienia wiernych oraz wszystkich ludzi dobrej woli, aby dokonywali właściwych wyborów" - przypomniał abp Gocłowski.
Dodał, że jest rzeczą wiadomą, iż stoimy przed bardzo ważnymi decyzjami w tym roku, przede wszystkim dotyczącymi referendum unijnego.
Zaznaczył, że dyskusja podczas Zebrania Plenarnego dotyczyła ważnego dokumentu, jakim jest deklaracja rządu do traktatu akcesyjnego do UE, dotycząca takich dziedzin jak: obrona życia od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci, małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety oraz rodziny jako fundamentalnej komórki życia społecznego. Poinformował, że biskupi zwracali uwagę na konieczność, by ustawodawstwo wewnętrzne w tych dziedzinach miało przewagę nad ewentualnym ustawodawstwem unijnym.
Deklaracja rządowa do traktatu akcesyjnego brzmi: "Rząd RP rozumie, że nic z postanowieniach traktatu o UE, traktatu ustanawiającego wspólnotę europejską i postanowieniach traktatów uzupełniających te traktaty nie stanowi dla państwa polskiego przeszkody w regulowaniu kwestii o znaczeniu moralnym, jak również tych odnoszących się do życia ludzkiego".
W ocenie arcybiskupa Gocłowskiego i Rady Stałej Episkopatu, deklaracja ta jest jednak "dość ogólna". "Mając okazję rozmowy podczas obrad konferencji z min. Danutą Huebner, postawiliśmy jej ten zarzut(...), na co pani minister odpowiedziała, że 'rząd powiedział to, co chciał powiedzieć w tym tekście, zwracając uwagę na znaczenie kwestii moralnych, jak również kwestii odnoszących się do życia ludzkiego'" - powiedział metropolita gdański. (an)