99 skoczków na polskim niebie
99 skoczków - tyle liczyła największa od ponad 20 lat międzynarodowa formacja w Europie. Skoczkowie utworzyli ją po zaledwie pięciu próbach. W czwartek atak na formację 102-osobową nie powiódł się.
19.06.2009 | aktual.: 19.06.2009 12:48
Najbardziej udana była piąta próba zbudowania formacji. Wówczas na 102 skaczących spadochroniarzy za ręce i nogi chwyciło się 99. Pełni nadziei skoczkowie zaraz po wylądowaniu zdecydowali się powtórzyć skok. Niestety pochmurne niebo okazało się dodatkową przeszkodą. Skoczkowie w trakcie dokowania, czyli chwytania się za ręce i nogi wlecieli w gęstą i grubą chmurę, która ograniczyła widoczność.
Warunkami pogodowymi najbardziej niesprzyjającymi skokom jest deszcz, zbyt silny wiatr, niski pułap chmur oraz zbyt gruba ich warstwa. Przy dobrej pogodzie skakać można jednak cały rok. Zgodnie z zasadą "safety first" (tłum. przede wszystkim bezpieczeństwo) przed budowaniem wielkich formacji oczekuje się na idealne warunki. Przy figurach liczących kilkudziesięciu lub kilkuset skoczków czyste niebo jest koniecznością, bowiem gwarantuje dobrą widoczność, a co za tym idzie bezpieczeństwo znajdujących się blisko siebie spadochroniarzy. Przy tak licznych skokach dobra pogoda jest istotna również dla pilotów samolotów, z których wyskakują skoczkowie.
W piątek, jeśli pogoda będzie sprzyjała, skoczkowie podejmą kolejne próby utworzenia stuosobowej figury.