Trwa ładowanie...
14-12-2006 08:40

700 tys. zł na adwokata

Prawie 700 tys. złotych zapłacił szpital im. Madurowicza łódzkiej kancelarii prawnej za prowadzenie jednej sprawy - wynika z kontroli, którą przeprowadził Urząd Marszałkowski (organ założycielski szpitala).

700 tys. zł na adwokataŹródło: Express Ilustrowany
di8stf5
di8stf5

Zarząd województwa podjął decyzję o złożeniu doniesienia do prokuratury.

- Tak wysoka prowizja dla adwokata, wynosząca 30% od żądanej przez szpital od Narodowego Funduszu Zdrowia sumy, nie świadczy o rozsądnym gospodarowaniu publicznymi pieniędzmi - mówi Waldemar Podhalicz, dyrektor Departamentu Polityki Zdrowotnej Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.

- Umowa z kancelarią nie została właściwie przygotowana, gdyż ustalono, że im wyższą kwotę uzyska szpital od NFZ, tym większa będzie prowizja dla kancelarii. Tymczasem powinno być odwrotnie. W obecnej sytuacji każdy grosz trzeba dokładnie oglądać. Są to pieniądze pacjentów.

Szpital domagał się przed sądem od Narodowego Funduszu Zdrowia 2 mln 600 tys. zł za tzw. nadwykonania w 2004 roku. Udało mu się wynegocjować 2 mln 150 tys. zł, z czego po opłaceniu kancelarii prawnej zostało mu 1,5 mln zł.

di8stf5

Zbigniew Lewandowski, pełniący od blisko miesiąca obowiązki dyrektora szpitala im. Madurowicza, czeka na protokół pokontrolny. Twierdzi, że wcześniej nic nie wiedział o sprawie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że były dyrektor prof. Jacek Suzin spodziewał się, że dostanie od NFZ-u zaledwie 20 proc. żądanej kwoty, co ma tłumaczyć tak szczodre wynagrodzenie dla mecenasa. Zarząd województwa skieruje sprawę do prokuratury, stawiając byłemu dyrektorowi zarzut niegospodarności i narażenia szpitala na straty.

(ew)

di8stf5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
di8stf5
Więcej tematów