7. rocznicę smoleńską organizował resort Piotra Glińskiego, nie PiS. Wiemy ile kosztowały uroczystości
W tym roku to Ministerstwo Kultury, a nie PiS, płaciło za rocznicę smoleńską. Budżet państwa wydał na uroczystości 10 kwietnia ponad 288 tysięcy złotych - ustaliła Wirtualna Polska. Pieniądze trafiły do tej samej firmy co w poprzednich latach. Ochronę zlecono GROM Group, która na co dzień ochrania Jarosława Kaczyńskiego. Przelew z ministerstwa trafił też do spółki Srebrna.
27.04.2017 | aktual.: 27.04.2017 13:33
Siódma rocznica katastrofy smoleńskiej wyglądała dokładnie tak, jak poprzednie: w ciągu dnia projekcje filmów i modlitwy, o godz. 16 przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy, a wieczorem prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Ale po raz pierwszy uroczystości organizowało Ministerstwo Kultury, a nie PiS. Ile kosztowały? Dokładnie 288 556 zł 76 gr - poinformowało nas Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Państwo płaci za PiS
Poprosiliśmy też o wykaz umów, które zawarto w ramach przygotowywania obchodów. I poza standardem, jak opłata za zajęcie pasa drogowego czy obsługę medyczną, jest kilka ciekawych pozycji. Najwięcej, bo prawie połowa kosztów, to umowa z Media Film Dariusz Gąsior. Za 141 tys. zł firma zajęła się przygotowaniem sceny, nagłośnienia, oświetlenia i reżyserią uroczystości.
Ta sama firma, tyle że na zlecenie PiS, a nie państwa, przygotowywała rocznice w poprzednich latach. W 2016 roku firma dostała od PiS ponad 600 tysięcy złotych, z czego 278 tys. zł za organizację obchodów na Krakowskim Przedmieściu - pisała "Polityka". Spółka przelała 10 tys. euro na konto fundacji New Direction, konserwatywnego think tanku, któremu szefuje polityk PiS Tomasz Poręba. Organizacja jest pod lupą audytorów z Parlamentu Europejskiego.
Zlecenie dla Media Film to kolejny przykład przerzucania wydatków partyjnych na państwowy rachunek. Tak samo stało się np. z samochodami - w 2016 roku wydatki PiS na transport drastycznie spadły, bo wierchuszka partyjna przesiadła się do służbowych limuzyn.
Ochrona Kaczyńskiego
Wśród firm, którym resort Piotra Glińskiego zapłacił za organizację rocznicy, jest też GROM Group, która zainkasowała niemal 46 tys. zł za "zabezpieczenie obchodów". Wszyscy znają Wojciecha Grabowskiego, wiceprezesa firmy i osobistego ochroniarza Jarosława Kaczyńskiego, który zagrał epizod w filmie "Smoleńsk" i główną rolę w jednej z transmisji posła PO Sławomira Nitrasa.
Ministerstwo podpisało też umowę ze spółką Srebrna, która jest rdzeniem finansowego imperium kontrolowanego przez PiS. Firma udzieliła jednorazowej licencji na emisję filmu, co kosztowało Skarb Państwa dokładnie 369 zł.
Aż 33 tys. zł przelano na konto Centrum Obsługi Kancelarii Premiera. To opłata za "druk plakatów informacyjnych, zaproszeń i identyfikatorów". Kolejne 44 tys. zł trafiło na konto firmy Grafton Projekt, która specjalizuje się w przygotowywaniu dokumentacji drogowej. Firma chwali się na swojej stronie, że powierzono jej opracowanie zmian w ruchu, uzyskanie pozwoleń i wdrożenie w terenie zmian organizacji ruchu.
W sumie rachunek wyniósł ponad 288 tys. zł. Niestety ministerstwo nie odpowiedziało na wszystkie pytanina, które przesłaliśmy. Chcieliśmy się dowiedzieć, kto ustalał program uroczystości i listę mówców. Bo choć płaciło ministerstwo, przebieg wydarzeń przypominał poprzednie rocznice, organizowane przez partię polityczną Prawo i Sprawiedliwość.