7 osób zginęło w pożarze - kondolencje prezydenta
Prezydent Bronisław Komorowski złożył wyrazy współczucia rodzinom i bliskim ofiar pożaru w Białej Podlaskiej (Lubelskie), w którym zginęło siedem osób, w tym dwoje małych dzieci. Prezydent zapewnił o gotowości "całej polskiej wspólnoty do niesienia wszelkiej niezbędnej pomocy".
Bronisław Komorowski skierował list do prezydenta Białej Podlaskiej Andrzeja Czapskiego, w którym podkreślił, że wiadomość o tragedii, jaka wydarzyła się w tym mieście, przyjął z głębokim smutkiem.
"W imieniu własnym i wszystkich Polaków składam na ręce pana prezydenta wyrazy najgłębszego współczucia bliskim i przyjaciołom ofiar. Łączę się w bólu z mieszkańcami Białej Podlaskiej. Pragnę przekazać serdeczne słowa solidarności, zapewnić o gotowości całej polskiej wspólnoty do niesienia wszelkiej niezbędnej pomocy" - napisał prezydent.
Jak podkreślił, zmarłych w tragicznym pożarze otaczamy naszą pamięcią i modlitwą. "Jesteśmy w tym trudnym czasie myślami przy wszystkich, których ta tragedia dotknęła" - zapewnił.
W pożarze zginęło siedem osób, a jedna została odwieziona do szpitala. Trzy osoby samodzielnie opuściły budynek przed przybyciem strażaków. Tożsamość ofiar nie została jeszcze ustalona. W akcji uczestniczyło 33 strażaków.
"Śmierć siedmiorga osób, w tym dwojga małych dzieci, w pożarze, który wybuchł w domu przy ulicy Nowej, jest strasznym wstrząsem dla bliskich, przyjaciół i sąsiadów ofiar, a także dla wszystkich mieszkańców miasta. Poruszone tą tragedią jest również całe polskie społeczeństwo, tym bardziej, że wydarzyła się ona w szczególnym czasie, na przełomie odchodzącego i nowego roku" - napisał w liście prezydent.
"W związku z tym dramatycznym wydarzeniem pragnę wyrazić głębokie przekonanie, że międzyludzka i społeczna solidarność jest zawsze potrzebna tam, gdzie - często przecież z powodów niezawinionych - polskim rodzinom żyje się na co dzień wyjątkowo trudno. Powinniśmy zawsze o nich pamiętać oraz obdarzać naszych bliźnich opieką i wsparciem" - podkreślił Komorowski.
Budynek, w którym wybuchł po północy pożar, należy do miejskiego Zakładu Gospodarki Lokalowej Sp. z o.o. Według jego prezesa Mieczysława Ruty dom był kontrolowany pod względem przeciwpożarowym.
Prezydent Białej Podlaskiej Andrzej Czapski poinformował, że miasto udzieli pomocy tym, którzy przeżyli oraz rodzinom ofiar pożaru.