7‑letnia Jagienka miała trafić do hospicjum. Lekarze uratowali jej życie
Cud w Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie. Przeprowadzono pierwszą w Polsce, a prawdopodobnie również pierwszą w Europie operację skoliozy u 7-letniej Jagienki. Dziewczynka miała trafić do hospicjum, teraz lekarze wypisali dziewczynkę ze szpitala
02.05.2018 | aktual.: 28.05.2018 14:53
Jagienka ma siedem lat i pochodzi z Łodzi. Rok temu trafiła do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie na konsultację lekarską. Zmagała się z niewydolnością oddechową, ekstremalnym skrzywieniem kręgosłupa oraz wrodzoną łamliwością kości. Co to oznacza? W przypadku Jagienki nawet lekki upadek, podparcie może doprowadzić do złamania. Schorzenia były na tyle poważne, że dziewczynka nie mogła samodzielnie funkcjonować. Leczenia Jagienki nie chciała podjąć się żadna placówka medyczna. Dziecko skierowano do hospicjum.
Nadzieja pojawiła się dopiero pół roku temu. Dziewczynka trafiła do Oddziału Ortopedyczno-Urazowego Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. Nad jej losem pochylili się najlepsi na świecie chirurdzy kręgosłupa z USA, którzy ustalili plan leczenia Jagienki.
- Mimo silnego zaplecza "doradczego" operacje musieliśmy przeprowadzić sami. Leczenie trwało 6 miesięcy. Skomplikowana sprawa - dla nas i dla rodziców. Były różne dni, raz lepsze, raz gorsze, nieprzewidziane sytuacje, komplikacje... Trzeba było ze wszystkim się zmierzyć - mówi doktor Paweł Grabala, chirurg ortopeda ze Szpitala Dziecięcego w Olsztynie, w rozmowie z RMF FM.
Do pierwszej operacji doszło 23 października. Lekarze założyli dziecku śruby, które wrastają w kości i rozciągają je. Do tego doszła specjalna opaska wyciągu grawitacyjnego halo. Jednak najbardziej decydująca była druga trudna operacja, polegająca na stabilizacji kręgosłupa. Odbyła się w drugiej połowie kwietnia i zakończyła sukcesem.
Co dalej? Jagienkę czeka jeszcze długie leczenie. Wkrótce dziewczynka zostanie poddana specjalistycznemu leczeniu, których celem ma być wzmocnienie słabych kości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF24/"Fakt"