Świat64. rocznica ataku hitlerowskich Niemiec na ZSRR

64. rocznica ataku hitlerowskich Niemiec na ZSRR

W Rosji obchodzona jest 64. rocznica
ataku hitlerowskich Niemiec na ZSRR. Z opublikowanych
sondaży wynika m.in, że jedynie 20% Rosjan uważa Polskę za
sojusznika ZSRR w czasie II wojny światowej.

Jednocześnie 3 procent ankietowanych uważa, że Polska była wrogiem Rosji w czasie wojny. Najczęściej w gronie sojuszników wymieniane są m.in. USA (65%), Wielka Brytania (63%), Francja (36%).

Z sondażu wynika też, że zdecydowana większość Rosjan - prawie 90 procent ankietowanych - nie żywi uczuć nienawiści do mieszkańców Niemiec i ich sojuszników w czasie wojny.

Tematem innego sondażu był m.in. Pakt Ribbentrop - Mołotow. Większość Rosjan (79%) "zna" lub "słyszało" o tym pakcie. Przy czym wiedza o nim wzrasta wraz z poziomem wykształcenia respondentów.

Blisko 25% Rosjan określa Pakt jako błędny, myśli o nim jako o politycznej intrydze, która nie przyniosła nic pozytywnego dla kraju.

Socjologowie wskazują, że co ósmy respondent wspominał w odpowiedziach o innych aspektach podpisania paktu: "oprócz tego porozumienia podpisane były także tajne dokumenty", "podzieliliśmy z Niemcami Polskę, Finlandię i kraje bałtyckie", "dwaj tyrani podzielili Europę" - padały odpowiedzi.

Wyniki sondaży opublikowała agencja Interfax.

Prezes międzynarodowego funduszu "Demokracja" były członek najwyższych władz ZSRR, Aleksandr Jakowlew, nazywany też jednym z głównych ideologów "pierestrojki", uważa, że oficjalne dane dotyczące ofiar Wielkiej Wojny Ojczyźnianej po stronie radzieckiej, są zaniżone. Uważa on, ze podczas wojny zginęło ponad 30 milionów obywateli radzieckich.

W wywiadzie dla agencji Interfax Jakowlew podkreślił, że znaczącą odpowiedzialność za dużą liczbę ofiar ponosi Józef Stalin.

Według niego ludzie ginęli "w rezultacie nieudolnego przywództwa Stalina, który wyniszczył naród w imię tego, aby to czy inne miasto zdobyć szybciej niż Amerykanie, czy Anglicy".

W nocy z wtorku na środę hołd poległym w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej złożyli członkowie prokremlowskiego, młodzieżowego ruchu "Nasi". Przed ambasadami 14 krajów - byłych republik radzieckich złożyli oni kwiaty i zapalili znicze. Akcja zakończyła się minutą ciszy na Pokłonnej Górze - znajduje się tam m.in. Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej - o godzinie 4 nad ranem - godzinie, o której przed 64 laty rozpoczęła się agresja na ZSRR.

Krzysztof Klinkosz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)