Polska64 lata temu "Fat Man" zniszczył japońskie Nagasaki

64 lata temu "Fat Man" zniszczył japońskie Nagasaki

9 sierpnia mija 64. rocznica zrzucenia amerykańskiej bomby atomowej na japońskie miasto Nagasaki. Trzy dni wcześniej nastąpił wybuch jądrowy w Hiroszimie.

64 lata temu "Fat Man" zniszczył japońskie Nagasaki
Źródło zdjęć: © AFP

09.08.2009 | aktual.: 09.08.2009 09:13

Bomba spadła na miasto 9 sierpnia 1945 roku. Ze względu na rozmiary, bombę nazwano "Fat Man", ważyła bowiem 4 i pół tony, miała ponad 3 metry długości i średnicę półtora metra. Była zatem znacznie większa niż bomba "Little Boy", zrzucona na Hiroszimę.

W Nagasaki zginęły 74 tysiące mieszkańców, dalszych 45 tysięcy zmarło później. Łącznie w wyniku obu eksplozji - w Hiroszimie i Nagasaki - poniosło śmierć lub zostało dotkniętych skutkami promieniowania ponad 400 tysięcy osób. Dla porównania, w bombardowaniach miast niemieckich podczas drugiej wojny światowej zginęło 600 tysięcy mieszkańców.

Amerykanie zdecydowali o zrzuceniu bomb atomowych po obradach konferencji w Poczdamie. Japonia odrzuciła ultimatum i wezwanie do bezwarunkowej kapitulacji, które wystosowali alianci. Premier Kantaro Suzuki oświadczył, że deklarację poczdamską należy zignorować.

Ogłaszając kapitulację Japonii, w przemówieniu 14 sierpnia 1945 roku, cesarz Hirohito - "Syn Nieba", powiedział, że "odtąd nie tylko Japonia, ale cała ludzkość znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie".

Pilot i dowódca załogi bombowca, który zrzucił bombę na Nagasaki, Charles Sweeney, w 1945 roku miał 25 lat i był w stopniu majora. Zmarł w 2004 roku w Bostonie, w wielu 84 lat, jako emerytowany generał lotnictwa Stanów Zjednoczonych.

Sweeney do końca życia bronił słuszności swej misji. W 1995 roku w wywiadzie dla jednej z amerykańskich gazet powiedział: - Traktowałem to jako obowiązek. Chciałem po prostu, by wojna się skończyła, dzięki czemu moglibyśmy wrócić do domu. Mam nadzieję, że moje misje były ostatnimi tego rodzaju, jakie kiedykolwiek się odbyły.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)