60 stłuczek i tir w rowie - to efekt mgły
Bardzo gęste mgły, ograniczające widzialność nawet do kilkudziesięciu metrów, występują w rano w woj. śląskim. Zjawisko może utrzymywać się do późnego poranka.
Mgłom towarzyszy niska temperatura, która w nocy spadła do jednego - dwóch stopni poniżej zera. W wielu miejscach utworzyła się szadź. Drogi miejscami są śliskie, oblodzone - samochody nawet na głównych trasach poruszają się powoli. W ciągu dnia ma się ocieplić, nawet do kilku stopni powyżej zera.
Ostrzeżenie o możliwości powstawania w regionie silnych mgieł przekazał krakowski oddział Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Specjaliści przewidzieli mgły ograniczające widzialność poniżej 200 m, tworzące się zwłaszcza w pobliżu zbiorników wodnych i w zagłębieniach terenu.
Efektem tych mgieł jest kilka wypadków, co najmniej pięć rannych osób i ponad 60 stłuczek. Lokalnie na trasach wciąż utrzymuje się cienka warstwa lodu. W Lędzinach w pobliżu Tych zderzyło się pięć samochodów. Potem zaczęły na siebie wpadać kolejne.
Policja informuje o około 10 rozbitych autach i zablokowanej jednej z ulic w W Lędzinach. W Piekarach Śląskich doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Z kolei w miejscowości Pruchna na trasie nr 938 do Cieszyna, tir wpadł do rowu.
Według meteorologów, gęste mgły mogą utrzymywać się w poniedziałek do godziny 9. Potem ma się wypogodzić. Dzień powinien być bezchmurny, temperatura około południa może sięgnąć 5-7 stopni Celsjusza, by w nocy znów opaść w okolice zera.