515 ton chemikaliów przestanie grozić przed wakacjami
Na Warmii i Mazurach likwidowane są mogilniki - najgroźniejsza "bomba" ekologiczna regionu. Są to bunkry i betonowe podziemne komory, w których od lat 50. składowano nieprzydatne środki ochrony roślin. Stanowią one zagrożenie dla ujęć wody pitnej, wód gruntowych jezior i w konsekwencji dla zdrowia ludzi i zwierząt.
Samorząd województwa chce usunąć wszystkie mogilniki przed rozpoczęciem sezonu letniego na Warmii i Mazurach. Z szacunków wynika, że trzeba zniszczyć 515 ton przeterminowanych środków ochrony roślin.
Zawartość mogilników jest wywożona do spalarni odpadów w Dąbrowie Górniczej. Całkowity koszt likwidacji mogilników na Warmii i Mazurach przekroczy 6 milionów złotych.
