500 żołnierzy patroluje obiekty strategiczne i zabytki w Rzymie
500 włoskich żołnierzy ochrania w Rzymie budynki o strategicznym znaczeniu i zabytki w ramach rozpoczętej w weekend operacji "Bezpieczne ulice". Decyzję o przysłaniu dodatkowych oddziałów, które wzmocnią już obecne, zapadła po zamachach we Francji i Danii.
Włoska prasa podała, że komenda rzymskiej policji sporządziła listę 34 obiektów, których ochronę w związku z zagrożeniem terrorystycznym powierzono grenadierom z Sardynii, brygadzie zmechanizowanej z Sycylii oraz słynnej Brygadzie Sassari, uczestniczącej w międzynarodowych operacjach w strefach konfliktów.
Na liście patrolowanych miejsc są cztery dworce kolejowe i niektóre stacje metra, szkoły żydowskie oraz międzynarodowe. Ponadto nadzwyczajne środki zastosowano w rejonie najbardziej uczęszczanych zabytków i świątyń oraz atrakcji turystycznych; od Koloseum po Piazza Navona, plac Świętego Piotra i Lateran, gdzie znajduje się bazylika Świętego Jana i Święte Schody, a także teren dawnego rzymskiego getta. Żołnierzy postanowiono rozmieścić również przy wejściu do Muzeów Watykańskich i przed prowadzącą do Watykanu bramą świętej Anny, pilnowaną do tej pory tylko przez wartę Gwardii Szwajcarskiej.
Wzmocniono ochronę ambasad. Zgodnie z decyzją rzymskiej prefektury objęte nią zostały również te placówki, które zazwyczaj nie są pilnowane przez włoską policję i karabinierów. Są wśród nich ambasady Tunezji, Algierii, Ukrainy a także Egiptu przy Stolicy Apostolskiej.
Na liście obiektów, które ochrania wojsko przysłane do Wiecznego Miasta, znalazła się też, jak zauważyły media, prywatna rezydencja byłego premiera Silvio Berlusconiego, czyli Palazzo Grazioli niedaleko Placu Weneckiego.