500 rannych podczas starć antyglobalistów z policją
Co najmniej 500 osób odniosło obrażenia podczas zamieszek w Rostocku przy okazji manifestacji antyglobalistów przeciwko polityce siedmiu najbogatszych państw świata i Rosji - poinformował rzecznik policji w
Rostocku.
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/starcie-policji-z-antyglobalistami-w-niemczech-6038636358787713g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/starcie-policji-z-antyglobalistami-w-niemczech-6038636358787713g )
Starcie policji z antyglobalistami w Niemczech
Większość z poszkodowanych (433) to policjanci. 30 funkcjonariuszy odniosło ciężkie obrażenia, w tym otwarte złamania kości.
Dokładna liczba rannych demonstrantów nie jest znana. Około 60 z nich zgłosiło się z prośbą o pomoc do szpitali. Rozgłośnia radiowa Deutschlandfunk podała, że rannych zostało ponad 500 demonstrantów.
Policja zatrzymała 125 uczestników zajść. Większość z nich zwolniono po sprawdzeniu tożsamości - poinformował rzecznik policji w Rostocku.
W pokojowej początkowo manifestacji uczestniczyło - według policji - 30 tysięcy osób. Organizatorzy utrzymują, że do Rostocku przyjechało 80 tysięcy demonstrantów.
Zamieszki wybuchły, gdy grupa awanturników zaatakowała policyjny samochód, wybijając w nim szyby. Kilkuset chuliganów obrzucało policjantów butelkami, kamieniami, a nawet płytami chodnikowymi. Młodzież przewracała i podpalała samochody. Policja użyła do rozpędzenia tłumu armatek wodnych i gazów łzawiących. Wśród uczestników pochodu wybuchła panika. Wieczorem w mieście zapanował spokój. Jak podała agencja dpa, w nocy doszło do podpalenia dwóch kolejnych samochodów. Spłonęło kilka śmietników.
Organizatorzy manifestacji skrytykowali awanturników za sprowokowanie zajść. Rzecznik szerokiego sojuszu organizacji odpowiedzialnego za manifestację Manfred Stenner oświadczył, że policja dotrzymała wcześniejszych ustaleń i starała się nie dopuścić do eskalacji wydarzeń. Zamieszek nie można niczym usprawiedliwić - powiedział Stenner.
Od 6 do 8 czerwca w nadbałtyckim kurorcie Heiligendamm będą obradowali przywódcy krajów grupy G8 - Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji Włoch, Kanady, Japonii i Rosji. Gospodarzem spotkania będzie niemiecka kanclerz Angela Merkel. Jej kraj kieruje w tym roku pracami G8.
Jacek Lepiarz