50‑letni taksówkarz dorabiał jako "kurier" narkotyków
Katowiccy policjanci zatrzymali 50-letniego taksówkarza, który na boku dorabiał sobie jako narkotykowy kurier. W jego samochodzie i garażu zabezpieczono środki odurzające. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego 50-latka na ul. Marii Geppert-Mayer. W trakcie przeszukania taksówki, śledczy znaleźli prawie 100 gramów amfetaminy i prawie 50 gramów marihuany. Kolejne środki odurzające zabezpieczono w prywatnym garażu przedsiębiorczego taksówkarza.
Okazuje się, że mężczyzna powiększał swoje taksówkarskie dochody pracując jako kurier. W ciągu kilku lat przewiózł ok. 2 kilogramów narkotyków - policja oszacowała ich wartość na czarnym rynku na ok. 60 tys. zł.
- Policjanci ustalali, że jeden z taksówkarzy przewozi w swoim samochodzie narkotyki. Zatrzymali go, gdy jechał z 25-letnią kobietą. Okazało się, że pomagała mu w dystrybucji środków odurzających - mówi w rozmowie z WP.PL Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.
Wraz z mężczyzną została zatrzymana 25-letnia mieszkanka województwa małopolskiego. Kobieta została objęta dozorem policyjnym.
Taksówkarz trafił do aresztu, grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Stróże prawa zabezpieczyli także 21 tys. zł, które najprawdopodobniej pochodzą z narkobiznesu.