"5 zeta od hejtera". Tak krytycy WOŚP dorzucają się Owisiakowi
26. finał WOŚP to kolejna szansa dla hejterów, by obrzucić Jurka Owsiaka i jego fundację oskarżeniami. W tym roku internauci wpadli na pomysł, jak rozlewającą się po sieci nienawiść przekuć w realną pomoc dla Orkiestry.
Sprawa jest prosta. Dzięki zaangażowaniu MasterCard każdy internetowy wpis opatrzony hasztagiem #MastercardGrazWOŚP firma wpłaca na konto Fundacji 5 zł. Internauci wymyślili, że będą udostępniać wpisy oskarżające WOŚP i Jurka Owsiaka.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nieświadomie wpłacił na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy korespondent TVP w Niemczech Cezary Gmyz, który nad ranem zaatakował charytatywną zbiórkę za licytację krawatów Piotra Szczęsnego - człowieka, który podpalił się pod PKiNem w ramach protestu przeciwko polityce PiS.
Kolejną "ofiarą" internetowej zbiórki padła Beata Szydło. Była premier stwierdziła dziś, że WOŚP służy Owsiakowi do lansowania się. Godzinę później nieświadomie wpłaciła 5 zł na Orkiestrę.
Kolejnym przykładem może być bloger Piotr Wielgucki, który od lat oskarża Owsiaka na swoim blogu m.in. o wyprowadzanie pieniędzy i obraża prezesa Fundacji WOŚP. Pomimo kolejnych przegranych przed sądem spraw jego krytyka nie ustaje. Ostatnio było o nim głośno z powodu publicznej deklaracji, że nie chce być leczony sprzętem zakupionym przez fundację Owsiaka. Pisaliśmy o tym tutaj. Wielgucki po raz kolejny mimo swojego negatywnego stosunku do WOŚP wspomógł zbiórkę.
Maksymalna pula pieniędzy, jaką zadeklarował Orkiestrze Mastercard wynosi 200 tys. zł. By firma przelała pieniądze hasztagu może użyć maksymalnie raz tylko jeden użytkownik.