5 Polaków rannych w wypadku w Londynie
Pięcioro Polaków zostało rannych, w tym dwoje ciężko, w wypadku piętrowego autobusu, który przed północą wywrócił się na drodze dojazdowej na autostradę M25 w pobliżu londyńskiego lotniska Heathrow - dowiedziała się w konsulacie RP w Londynie.
04.01.2007 12:30
W wypadku dwie osoby poniosły śmierć, a ogółem ponad 40 zostało rannych, w tym dziewięć ciężko.
Jesteśmy na etapie zbierania danych. Jeden z konsulów jest w szpitalu w Hillingdon. Z tego, co wiemy stan dwojga Polaków określa się jako ciężki. Jedna osoba jest już po operacji, a druga jest do niej przygotowywana. Jedna osoba dotychczas nie odzyskała przytomności. O dwóch pozostałych nie mamy jak dotąd wiadomości - powiedział konsul generalny RP Janusz Wach.
W chwili wypadku autobusu linii National Express, jadącym z Londynu do Aberdeen (Szkocja), podróżowało 69 osób, łącznie z dwoma kierowcami. Nieomal wszyscy zostali po wypadku odwiezieni do miejscowego szpitala. W stosunku do 22 osób stwierdzono niewielkie obrażenia, resztę zatrzymano w szpitalu.
Jedną z ofiar śmiertelnych jest kobieta w wieku sześćdziesięciu kilku lat z Dundee w Szkocji i mężczyzna, którego policja wciąż stara się zidentyfikować.
Według telewizji Sky, wśród rannych jest co najmniej troje dzieci, a kilku rannym amputowano kończyny.
Policja regionu Thames Valley poinformowała, że w czwartek aresztowała kierowcę autobusu pod zarzutem spowodowania wypadku śmiertelnego w wyniku niebezpiecznej jazdy. Kierowca jest obecnie przesłuchiwany. Nie wiadomo na razie, co było przyczyną wypadku.