5 oskarżonych o pobicie dzieci rosyjskich dyplomatów
Akt oskarżenia przeciw pięciu osobom, zamieszanym w pobicie w lipcu 2005 roku dzieci rosyjskich dyplomatów w Warszawie, wpłynął do Sądu Rejonowego Warszawa Mokotów - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski. Dwaj z oskarżonych: 21-letni Paweł B. i 19-letni Filip P. są aresztowani.
08.09.2006 | aktual.: 08.09.2006 12:48
Obu postawiono zarzut rozboju i pobicia, kradzieży 3 telefonów komórkowych i pieniędzy o łącznej wartości 1500 zł. Pozostałej trójce oskarżonych - zarzuty paserstwa (znaleziono przy nich telefony napadniętych nastolatków) i posiadania narkotyków.
Do napadu doszło 31 lipca 2005 r. na warszawskim Mokotowie. Chłopcy w wieku 15-17 lat (trzech Rosjan i Kazach) zostali pobici - według ich relacji - przez kilkunastu chuliganów. Skradziono im telefony komórkowe i pieniądze.
Jeden z oskarżonych, Paweł B., po zatrzymaniu wyjaśniał, że powodem napaści był spór o dziewczynę.
Na napaść na nastolatków zareagowało rosyjskie MSZ, które poinformowało, że oczekuje od polskiej strony oficjalnych przeprosin w związku ze sprawą. Zdaniem przedstawiciela rosyjskiego MSZ, incydent w Warszawie nie był przypadkowy i świadczy o istnieniu w Polsce antyrosyjskiego nastawienia.
Polskie MSZ przekazało ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie notę, w której wyraziło szczere ubolewanie wobec zaistniałej sytuacji.
Kilka dni później w Rosji "nieznani sprawcy" pobili w pobliżu polskiej ambasady polskich dyplomatów i dziennikarza.