5-latka wypadła z balkonu. Złapała ją przechodząca obok kobieta
• Z balkonu jednego z bloków w Rumii zwisała 5-latka
• Dziecko spadło, ale złapała ją przechodząca pod budynkiem kobieta
• Dziewczynka nie odniosła żadnych obrażeń
Z balkonu jednego z bloków w Rumi zwisało 5-letnie dziecko. Dziewczynka spadła, jednak na szczęście w porę zdołała ją złapać przechodząca pod domem kobieta.
Asp. sztab. Anetta Potrykus, rzeczniczka wejherowskiej policji, powiedziała w rozmowie z TVN24, że dziecko trzymało się barierki na drugim piętrze. Kobiety, które były świadkiem zdarzenia zareagowały błyskawicznie.
- Jedna z nich wbiegła do bloku, by znaleźć mieszkanie, w którym znajdowało się dziecko. Druga została na dole. W międzyczasie kobiety zadzwoniły na pogotowie i straż pożarną - opowiada TVN24 policjantka. Ani dziewczynka, ani kobieta, która ją złapała nie odniosły żadnych obrażeń. Szczegóły sprawy wyjaśnia teraz policja.
5-latka była w domu sama. - Matka była w pracy. Ojca nie było przez chwilę, poszedł odprowadzić do przedszkola starsze dziecko - powiedziała asp. sztab. Potrykus.