5 Amerykanów zginęło w atakach w Iraku
Pięciu żołnierzy amerykańskich
zostało zabitych w sobotę w dwu atakach bombowych koło Bajdżi, ok.
180 km na północ od Bagdadu - podało amerykańskie dowództwo w
Iraku. Pięciu innych żołnierzy USA zostało rannych.
"5 żołnierzy 101 dywizji powietrzno-desantowej zostało zabitych w sobotę, a pięciu innych zostało rannych w dwóch niezależnych od siebie atakach bombowych na patrole amerykańskie, przeprowadzonych w pobliżu Bajdżi" - brzmi komunikat amerykańskiego dowództwa.
"Trzech rannych zostało przewiezionych do pobliskiego centrum medycznego, a dwóch pozostałych opatrzonych zostało na miejscu i pozostało na posterunkach" - podano.
Sobotnie ofiary zwiększyły do co najmniej 2089 ogólną liczbę Amerykanów, którzy ponieśli śmierć w Iraku w okresie od rozpoczęcia inwazji na ten kraj marcu 2003 roku.
Kilka godzin wcześniej w sobotę dowództwo amerykańskie poinformowało o zgonie żołnierza, który został ranny w wyniku innego zamachu, przeprowadzonego również w okolicach Bajdżi 17 listopada. Jest to druga ofiara tego zamachu, pierwszy żołnierz zginął na miejscu.