470 kilometrów zaniedbań

Walka z ropą na hiszpańskiej plaży (PAP)
Obrońcy środowiska zarzucają rządowi hiszpańskiemu błędy i niedociągnięcia w walce z katastrofą ekologiczną, jaką spowodowało zatonięcie tankowca "Prestige" u wybrzeży Galicii.

Krytycy podkreślają, że na dotkniętym klęską 470-kilometrowym odcinku wybrzeża w północno-zachodniej Hiszpanii brakuje kontenerów, do których można wrzucać zbierany z plaż olej opałowy, który wydostał się z tankowca.

W niektórych miejscowościach władze lokalne nie zgodziły się też podobno na udział ochotników w usuwaniu skażenia.

Tymczasem sytuacja jeszcze się pogarsza. W niedzielę wieczorem na Atlantyku pływały cztery wielkie plamy oleju opałowego, przy czym istnieje groźba, że dwie z nich dotrą do wybrzeża. Dwie pozostałe znajdują się w miejscu, w którym na dnie leży "Prestige". Morze ma tam 3600 metrów głębokości.

Portugalscy i francuscy eksperci ostrzegają, że z wraku ponownie wycieka olej. Zaprzeczył temu jednak wicepremier Hiszpanii Mariano Rajoy.

Pojawiły się podejrzenia, że po zatonięciu przełamanego "Prestige", kapitanowie innych jednostek postanowili "skorzystać z okazji" i spuścili do morza zużyty olej.

Madryt i Lizbona chcą wspólnie doprowadzić do odsunięcia szlaków morskich od wybrzeży Półwyspu Iberyjskiego. "Wybrzeże Galicii przypomina autostradę" - powiedziała szefowa hiszpańskiej dyplomacji Ana Palacio. "Statki płyną tam jeden za drugim, a wiele z nich to ekologiczne bomby z zapalnikiem czasowym" - dodała.

Dokładnych informacji o stanie tankowca "Prestige" ma dostarczyć w przyszłym tygodniu specjalistyczna francuska łódź podwodna "Nautille".

Z galicyjskiego "Wybrzeża śmierci" usunięto do niedzieli 1.300 ton oleju. Pracowało przy tym oficjalnie 600 ludzi, wkrótce ma ich być dwa razy więcej. W uprzątaniu plaż uczestniczą tysiące ochotników.

Oficjalnie za przyczynę katastrofy "Prestige" uważa się fatalny stan techniczny przestarzałego tankowca. Aresztowany w Hiszpanii kapitan jest też obwiniany o to, że początkowo odmawiał współpracy z hiszpańskimi służbami ratownictwa morskiego.

Grecki kapitan Apostolus Maguras broni się, twierdząc - o czym poinformowała w niedzielę gazeta "La Voz de Galicia" - że przyczyną katastrofy była kolizja tankowca z kontenerem, dryfującym po morzu.

Wybrane dla Ciebie

Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Niemcy wybierają. Przewaga CDU, duży wzrost skrajnej prawicy.
Niemcy wybierają. Przewaga CDU, duży wzrost skrajnej prawicy.
Spotkanie w cieniu konfliktu. Szef MSZ Chin w Warszawie
Spotkanie w cieniu konfliktu. Szef MSZ Chin w Warszawie
Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu
Chce obalenia rządu. Musk wystąpił na kontrowersyjnym wiecu
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Mężczyzna nie żyje, żona z dzieckiem ranni. Tragedia pod Częstochową
Ukraina obnażyła słabość Rosjan. Rozpoczęli inwestycje
Ukraina obnażyła słabość Rosjan. Rozpoczęli inwestycje
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż
Hołownia powinien dalej być marszałkiem Sejmu? Jest sondaż