400 aresztowanych po protestach uczniów w Chile
Gwałtowne protesty uczniów szkół średnich wybuchły w czwartek w nocy w Chile w związku z dniem pamięci Młodego Partyzanta. Obchodzone 29 marca święto upamiętnia rocznicę śmierci dwóch nastolatków, zabitych przez policję w czasach dyktatury. W całym kraju aresztowano 455 ludzi.
30.03.2007 | aktual.: 30.03.2007 16:40
Protesty zorganizowały ugrupowania lewicowe. Setki uczniów starły się z policją w centrum Santiago. Na głównej ulicy ustawiono barykady i palono ogniska. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych.
W nocy zamieszki przeniosły się na przedmieścia, m.in. do dzielnicy Villa Francia, gdzie dwaj zabici nastolatkowie mieszkali.
Bracia Eduardo i Rafael Vergara zginęli z rąk policji w czasie manifestacji przeciwko dyktaturze Augusto Pinocheta w 1985 roku.