39 pasażerów nie żyje - to był zamach terrorystyczny?
Do 39 zabitych i 100 rannych wzrosła liczba ofiar piątkowej katastrofy pociągu pasażerskiego "Newskij Ekspress" relacji Moskwa-Petersburg - poinformował przedstawiciel resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych. Coraz więcej źródeł wskazuje, że przyczyną wypadku mógł być atak terrorystyczny.
- 25 ofiar śmiertelnych było od samego początku, 14 znaleziono wewnątrz wagonu - oświadczył p.o. szef regionalnego biura Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Aleksandr Basulin.
Atak terrorystów-nazistów?
- Istnieją obiektywne oznaki, że jednym z wyjaśnień wypadku "Newskiego Eskpressu" jest eksplozja ładunku wybuchowego - powiedział dziennikarzom na miejscu katastrofy szef Rosyjskich Kolei Władimir Jakunin.
Powołując się na źródła w organach ochrony prawa, rosyjskie media podawały, że pod jednym z torów natrafiono na lej o średnicy około metra. Niektórzy świadkowie mówili, że bezpośrednio przed wykolejeniem się pociągu słyszeli wybuch.
Rzecznik Federalnej Służby Bezpieczeństwa odmówił odpowiedzi na pytanie, czy podejrzewa się zamach, podkreślając, że śledztwo trwa.
Rzeczniczka Prokuratury Generalnej Marina Gridniewa powiedziała, że w związku z wypadkiem wszczęto śledztwo w sprawie zamachu oraz nielegalnego obrotu ładunkami i materiałami wybuchowymi.
Rosyjskie media podały, że do rzekomego zamachu przyznał się rosyjski odział brytyjskiej skrajnie nazistowskiej organizacji Combat 18.
Stosowne oświadczenie organizacji w swoim blogu opublikował bloger o niku "headshotboy". Według rosyjskich mediów, jest on aktywistą skrajnie nacjonalistycznego Ruchu Przeciwko Nielegalnej Imigracji (ros. DPNI). "headshotboy" przekazał, że oświadczenie otrzymał pocztą elektroniczną.
Combat 18 zapowiedziała w swoim tekście, że wojna, którą prowadzą nacjonaliści, dotknie każdego obywatela Rosji.
W miniony wtorek Combat 18 przyznała się do podłożenia bomby w jednym z wagonów metra w Petersburgu. Grupa utrzymywała, że ładunek został rozbrojony. Władze nie potwierdziły tych informacji.
Liczba "18" jest używana przez grupy neonazistowskie jako symbol inicjałów Adolfa Hitlera: A i H, to - odpowiednio - pierwsza i ósma litera alfabetu łacińskiego.
Wcześniej nie wykluczano też, że w katastrofie "Newskiego Ekspressu" mogło dojść do przerwania dopływu prądu. Według innej wersji, przyczyną mogła być awaria zwrotnicy.
Wypadek w lesie
Wypadek wydarzył się o 21.34 czasu moskiewskiego (19.34 czasu polskiego). Wykoleiły się i przewróciły na boki cztery ostatnie wagony. Do katastrofy doszło w obwodzie twerskim, w pobliżu miasta Bołogoje, na 285. kilometrze trasy.
Katastrofa wydarzyła się w lesie - dostęp do miejsca zdarzenia jest utrudniony. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych skierowało tam dwa samoloty ze szpitalem polowym. Na miejsce przybyły też specjalne pociągi, które zabrały rannych i pozostałych pasażerów. W Petersburgu powołano specjalny sztab ds. pomocy ofiarom katastrofy.
Według resortu ds. kryzysowych ewakuacja pasażerów już się zakończyła.
W pociągu było 633 pasażerów i 20 pracowników obsługi - podał ITAR-TASS.
Kolejny zamach?
"Newskij Ekspress" kursuje od ośmiu lat. Jeździ ze średnią prędkością 200 km/h. Trasę Moskwa-Petersburg pokonuje w 4 godz. 41 min.
Magistrala Moskwa-Petersburg to jedno z najbardziej ruchliwych połączeń kolejowych w Rosji. Trasę tę w obu kierunkach pokonuje 60 składów pasażerskich na dobę.
Pociągami tymi jeździ wielu urzędników państwowych, gdyż duża część obecnych elit rządzących - z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem i premierem Władimirem Putinem na czele - wywodzi się z Petersburga.
W sierpniu 2007 roku doszło do zamachu terrorystycznego na ten pociąg. Wtedy nikt nie zginął. Rannych zostało około 60 osób. Zdarzenie miało miejsce między miejscowościami Okułowka i Małaja Wiszera. Z torów wypadło 12 wagonów. Trzy wywróciły się na boki. Wykoleił się też elektrowóz. Odpowiedzialnością za zamach obarczono czeczeńskich ekstremistów.