37 osób zginęło w katastrofie tureckiego samolotu
Co najmniej 37 osób zginęło w katastrofie samolotu transportowego tureckich linii lotniczych w Kirgistanie. Samolot spadł na znajdujące się 1,5 km od lotniska osiedle domów jednorodzinnych w Dacza-Suu.
Towarowy Boeing 747 rozbił się w pobliżu lotniska Manas w stolicy kraju, Biszkeku, podchodząc do lądowania w gęstej mgle. Spadł na osiedle, niszcząc 43 domy. 2 z nich stanęły w płomieniach. Większość zabitych to mieszkańcy podstołecznej miejscowości Dacza-Suu.
Załoga samolotu składała się z czterech osób (początkowo mówiono o pięciu) - wszyscy zginęłi. Maszyna leciała z Hongkongu do Istambułu. W Biszkeku miała zaplanowane śródlądowanie.
Na miejscu katastrofy odnaleziono już 37 ciał. Według ratowników liczba ofiar prawdopodobnie wzrośnie. Z informacji biura prasowego kancelarii prezydenta Kirgistanu wynika, że na miejscu znaleziono 31 ciał i fragmenty zwłok kolejnych 9 ofiar. Wśród ofiar są dzieci.
15 rannych osób przewieziono do szpitala w Biszkeku, wśród nich jest sześcioro dzieci. Ich stan jest bardzo poważny.
Władze Kirgistanu powołały już komisję do wyjaśnienia przyczyn wypadku.
Zobacz także: 13 osób zginęło w katastrofie lotniczej