Świat367 samochodów spłonęło po wyborach we Francji

367 samochodów spłonęło po wyborach we Francji

Po wygranej centroprawicowca Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich we Francji w nocy z niedzieli na poniedziałek spalonych zostało 367 samochodów. Policja przesłuchała 270 osób. Nie doszło jednak do rozruchów na wielką skalę.

367 samochodów spłonęło po wyborach we Francji
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

07.05.2007 | aktual.: 07.05.2007 11:31

Druga tura wyborów prezydenckich nie doprowadziła do rozruchów w newralgicznych dzielnicach i jedynie małe grupki podpalały tam samochody i śmietniki - podała Dyrekcja Generalna Policji (DGPN).

Przed drugą turą w obawie przed powtórką zamieszek z jesieni 2005 roku policja wzmocniła siły. W samym tylko rejonie Paryża rozmieszczono w niedzielę ponad trzy tysiące policjantów.

Konkurentka Sarkozy'ego, socjalistka Segolene Royal ostrzegła w piątek przed wyborami, że jego zwycięstwo może doprowadzić do wzrostu napięcia na przedmieściach Paryża i wielu innych miast francuskich, zamieszkanych przez ubogą, wieloetniczną ludność.

Sarkozy naraził się pochodzącej ze środowisk imigracyjnej młodzieży z przedmieść, nazywając ją "wyrzutkami" i obiecując "zaprowadzić porządek".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)