Jako zwycięzca wyborów Prawo i Sprawiedliwość będzie do końca kadencji dostawało z budżetu państwa ponad 18 milionów złotych rocznie. Jak wydało te pieniądze w 2016 roku? Tygodnik "Polityka" przejrzał sprawozdanie partii rządzącej, które do piątku musiało znaleźć się w Państwowej Komisji Wyborczej. Ludzie Jarosława Kaczyńskiego wydali tylko 2/3 z tej kwoty, reszta poszła na oszczędności. Spłacono też nieco długów z kampanii.
Na liście wydatków można znaleźć standardowe pozycje: płace, cele statutowe, bieżąca działalność. Jak co roku, jest też ochrona prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W 2016 roku kosztowała niespełna 1,5 mln zł. To ponad 10 procent wydatków partii. PiS płaci też adwokatom, którzy bronią prezesa (nie pokrywa kosztów z własnej kieszeni) oraz firmie obsługującej jej sieć komputerową - pisze Anna Dąbrowska w "Polityce".
12 przelewów po 36,9 tys. zł trafiło też na konto Fundacji Lux Veritatis, której szefem jest o. Tadeusz Rydzyk. Ani partia, ani fundacja nie zdradzają na co idą pieniądze. Jak zauważa dziennikarka "Polityki", w przeszłości fundacja też dostawała pieniądze, ale w grę wchodziły mniejsze kwoty. W sierpniu partia przelała też ponad 6 tys. zł firmie, która oferuje tzw. powietrzne taksówki.
