35 lat więzienia dla b. przywódcy chorwackich Serbów
Były przywódca chorwackich Serbów,
53-letni Milan Martić został skazany przez oenzetowski
trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii na 35 lat
więzienia.
12.06.2007 | aktual.: 12.06.2007 12:02
Były "prezydent" Republiki Serbskiej Krajiny, proklamowanej przez serbskich separatystów w Chorwacji, był oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości oraz łamanie praw i zwyczajów wojennych za udział w wysiedlaniu i zabijanie Chorwatów, Muzułmanów i przedstawicieli innych nieserbskich narodowości podczas wojen w Chorwacji (1991-1995) i Bośni (1992-1995).
Akt oskarżenia zarzucał mu także, iż w maju 1995 roku wydał rozkaz ostrzelania Zagrzebia pociskami rakietowymi, co pociągnęło za sobą śmierć co najmniej siedmiu osób i ranienie ponad 200. Martić tłumaczył się, że atak ten był skierowany wyłącznie przeciw celom wojskowym.
Urodzony w listopadzie 1954 w pobliżu Kninu, Martić, dawny policjant, został prezydentem samozwańczej Republiki Serbskiej Krajiny (RSK) w Chorwacji w 1994 roku. Jego poprzednika na tym stanowisku, Milana Babicia, ONZ-owski trybunał skazał na 13 lat więzienia za brutalną kampanię wypędzania ludności nieserbskiej. Wcześniej Martić był ministrem spraw wewnętrznych oraz obrony tzw. Serbskiego Regionu Autonomicznego Krajiny, przemianowanego na RSK.
Trybunał uznał, że Martić wraz z przywódcą Serbów bośniackich Radovanem Karadżiciem i dowódcą ich armii gen. Ratko Mladiciem, prezydentem Jugosławii Slobodanem Miloszeviciem i liderem skrajnych nacjonalistów w Serbii Vojislavem Szeszeljem działał we wspólnym przestępczym przedsięwzięciu, którego celem było utworzenie zjednoczonego państwa serbskiego - Wielkiej Serbii. Cel ten miał być realizowany poprzez zbrodnie na nieserbskiej ludności zamieszkującej tereny Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny, które miały zostać przyłączone do Serbii.
Trybunał jednocześnie uznał, że Martić nie jest winien zarzutowi eksterminacji.
Wstępne oskarżenie przeciwko Marticiowi trybunał ogłosił w lipcu 1995 roku. Po siedmiu latach ukrywania się chorwacki Serb poddał się trybunałowi w maju 2002 roku. Proces rozpoczął się w grudniu 2005 roku. Martić cały czas twierdził, że jest niewinny, choć w wywiadzie radiowym w maju 1995 roku potwierdził, że osobiście wydał rozkaz ostrzału Zagrzebia. Twierdził wtedy, że wszystko co robił, miało na celu ochronę obywateli serbskiej Krajiny.