31‑latek przyznał się do zabójstwa córki
Mariusz L., 31-letni mężczyzna, podejrzany o zabójstwo 5-letniej córki w Gdańsku został przesłuchany przez prokuratora. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Sąd przed momentem w całości uwzględnił wniosek prokuratora o trzymiesięczny areszt tymczasowy - informuje przedstawicielka prokuratury w Gdańsku. Jak dodała, mężczyzna nie potrafił odpowiedzieć na pytania, co nim kierowało - twierdził, że nie panował nad sobą.
18.04.2015 | aktual.: 18.04.2015 16:11
Na obecnym etapie postępowania przedstawiono mu zarzut zabójstwa bez szczególnego okrucieństwa, ale w trakcie dalszych czynności zarzut ten może ulec zmianie.
- Ze wstępnej opinii, którą obecnie dysponujemy wynika, że dziecko zmarło w sposób gwałtowny. Z tych ustaleń wynika, że powodem śmierci były obrażenia zadane tępym narzędziem w okolicy głowy. Prawdopodobnie dziewczynka kilkakrotnie została uderzona kamieniem - powiedziała szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa Ewa Burdzińska.
Jak podała Burdzińska, mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. - Po wahaniach złożył obszerne, szczegółowe wyjaśnienia, opisał przebieg zdarzenia - dodała.
Podejrzany twierdzi, że zamiar zabójstwa córki "pojawił się w sposób nagły".
Szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa poinformowała dziennikarzy, że "prokuratura postawiła podejrzanemu mężczyźnie zarzut popełnienia zabójstwa, zbrodni z artykułu 148 paragraf 1 kodeksu karnego".
Wyjaśniła, że "na obecnym etapie postępowania zdecydowano o tym, że jest to zarzut zabójstwa bez szczególnego okrucieństwa". Nie wykluczyła możliwości zmiany w tym zakresie bo "kodeks postępowania karnego przewiduje instytucję zmiany postanowienia o postawieniu zarzutów".
Jak mówiła przedstawicielka prokuratury, istnieje poważna wątpliwość co do poczytalności mężczyzny. Mężczyzna zostanie więc poddany badaniom psychiatrycznym.
- Na obecnym etapie jest zbyt wcześnie, aby o tym przesądzać, ponieważ decyzja zostanie podjęta po analizie ostatecznej opinii sądowo-lekarskiej, która odpowie na pytanie, jaki był mechanizm śmierci dziewczynki - wyjaśniła. Obecnie prokuratura dysponuje wstępną opinią.
Prokurator poinformowała, że Sąd Rejonowy Gdańsk Północ, na wniosek prokuratury, podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na okres trzech miesięcy. Podała, że sąd podzielił argumentacje prokuratury, że sprawstwo podejrzanego zostało uprawdopodobnione w sposób bardzo wysoki, zaś w sprawie istnieją przesłanki zastosowania aresztowania. Taką przesłanką jest też sama kara grożąca podejrzanemu za tę zbrodnię.
Do zabójstwa doszło w czwartek w parku w Gdańsku-Brzeźnie. Matka dziewczynki poinformowała policję, że z przedszkola odebrał dziecko ojciec. Była zaniepokojona, że nie dotarli jeszcze do domu. Policjanci połączyli informację o odnalezionych przez jednego ze spacerowiczów zwłokach dziecka i po niespełna godzinie zatrzymali ojca w okolicach jego mieszkania. Rodzice dziewczynki byli w konkubinacie, wcześniej mieszkali razem, ale obecnie żyli w dwóch różnych miejscach.