30. rocznica powstania Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela
Aleksander Hall powiedział, że ambicją twórców Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela w latach 70. było stworzenie środowiska jednoznacznie określonego ideowo jako prawica. Hall, który był jednym z pierwszych uczestników ruchu wyjaśnił w porannych "Sygnałach Dnia", że właśnie dlatego członkowie ruchu nie chcieli przyłączyć się do KOR.
W niedzielę mija 30. rocznica powstania ROPCiO.
23.03.2007 | aktual.: 23.03.2007 08:37
Aleksander Hall podkreślił, że trzon środowiska, które stworzyło Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela stanowili młodzi ludzie, którzy postrzegali formułę Komitetu Obrony Robotników jako zbyt szeroką politycznie. Wyjaśnił, że w KOR-ze istotną rolę pełniły osoby o lewicowych poglądach. Gość Polskiego Radia dodał, że na przykład Antonii Macierewicz był w owym okresie postrzegany jako, zafascynowany Che Guevarą, człowiek o poglądach silnie lewicowych.
Aleksander Hall zastrzegł jednak, że nie zmieniało to faktu, iż członkowie ROPCiO aktywnie współpracowali z członkami KOR i darzyli ich wielkim szacunkiem. Jednak ideą Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela była chęć pokazania drugiego filaru opozycji, który miał być zdecydowanie bardziej prawicowy niż KOR.
ROPCiO był największą po Komitecie Obrony Robotników opozycyjną organizacją w okresie bezpośrednio poprzedzającym utworzenie "Solidarności". W założeniach miał jednak nieco inne cele niż KOR. Program obrony robotników represjonowanych po wydarzeniach z czerwca 1976 roku w Radomiu, Ursusie i Płocku miała uzupełnić idea walki o prawa obywatelskie i niepodległość.
Rzecznikami Ruchu zostali Andrzej Czuma i Leszek Moczulski. ROPCiO był drugą, obok Komitetu Obrony Robotników, jawnie działającą organizacją opozycyjną. Nazwa organizacji nawiązywała do ratyfikowanego przez Polskę na początku 1977 roku Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych.
Ruch wydawał periodyk "Opinie". Prowadził też punkty konsultacyjno-informacyjne i pomagał prześladowanym przez władze PRL-u.