3 mln wyłudzone w systemie argentyńskim
Aż 88 osób zasiądzie na ławie oskarżonych w
procesie przeciwko firmie American Credit Express działającej w
systemie argentyńskim. Oszuści tworzyli filie na terenie całego
kraju. Wyłudzili blisko 3 mln zł. Ich ofiarami padło 3300 osób -
pisze "Dziennik Zachodni".
Szefowie firmy, dwaj studenci Politechniki Śląskiej, siedzą od pół roku w areszcie. Niebawem dołączą do nich dziesiątki akwizytorów. To jedno z największych w Polsce śledztw w sprawie "argentyny" prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gliwicach - informuje gazeta. "Sprawiedliwości za oszustwa doczekają się wszyscy, z 'płotkami' włącznie" - zapowiadają gliwiccy prokuratorzy.
Firma, którą rozkręcili 28-letni Łukasz B. i jego rówieśnik Mariusz P. nazywała się pierwotnie Powszechna Inicjatywa Gospodarcza Euro 2000. "Centrala" mieściła się w Żorach, ale filie przy pomocy akwizytorów operatywni studenci tworzyli na terenie całego kraju. Z czasem podmiot zmienił nazwę na American Credit Express. Panowie obiecywali szybkie pożyczki bez żyrantów. Klient miał jednak obowiązek wpłacić 10 proc. sumy, o którą się ubiegał, po czym... czekał w nieskończoność na kredyt - informuje "Dziennik Zachodni".
Zaliczki wahały się w granicach 400-1500 zł. Z 3,3 tys. osób, które starały się o kredyt, pieniądze dostało raptem... 30. Łukasz B. i Mariusz P. siedzą już w areszcie. Prokuratorzy wzięli się także ostro za współpracujących z nimi konsultantów i akwizytorów - czytamy w dzienniku. "Akta są opasłe, liczą 80 tomów. W sumie zarzuty zostaną postawione 88 osobom" - mówi prok. Wiesław Matyja z wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Założycielom ACE zależało wyłącznie na tym by klienci wpłacali zaliczki i nie mogąc się doczekać na pożyczkę, rezygnowali z uiszczonej kwoty - podaje "Dziennik Zachodni". "Mówił o tym jednym z punktów umowy, jaką klient podpisywał, przekreślając tym samym szansę na zwrot pieniędzy" - dodaje prok. Matyja. Konsultanci na polecenie szefów zaprzeczali, że klient ma do czynienia z systemem argentyńskim. Obiecywano udzielenie kredytu w ciągu 10 dni od daty podpisania umowy - informuje gazeta. (PAP)