3 lata więzienia za... pytanie o Żołnierzy Wyklętych? 24‑latkiem z Głogowa interesuje się prokuratura
• Michał Górawski złożył zapytanie w sprawie dwóch Żołnierzy Wyklętych: gen. Stanisława Sojczyńskiego "Warszyca" i płk. Hieronima Dekutowskiego "Zapory"
• Działania podjął w związku z decyzją o wybudowaniu w Głogowie alei pomników poświęconych żołnierzom walczącym z władzami komunistycznymi po 1945 roku
• W odpowiedzi Stowarzyszenie Patriotyczny Głogów zgłosiło prokuraturze możliwość popełnienia przestępstwa, m. in. z art. 133 KK
Michał Górawski, 24-letni przewodniczący Forum Obywateli Społecznie Aktywnych w Głogowie skierował do prezydenta miasta zapytanie dotyczące przeszłości dwóch Żołnierzy Wyklętych: generała Stanisława Sojczyńskiego ps. Warszyc i pułkownika Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora. Wątpliwości dotyczyły wskazywanego przez historyków antysemityzmu i współpracy z UPA.
14.10.2016 | aktual.: 14.10.2016 17:04
Górawski zdecydował się na taki krok ze względu na projekt rozbudowy Alei Pamięci poświęconej Żołnierzom Wyklętym, w ramach której stawiane są popiersia zamordowanych po wojnie żołnierzy walczących z komunistycznymi władzami po 1945 roku. Zanim do sprawy ustosunkował się IPN (tam zapytanie miało trafić z rąk prezydenta Głogowa), Górawski otrzymał niespodziewaną odpowiedź od... Stowarzyszenia Patriotyczny Głogów, które zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.
Jakich zbrodni miałby się dopuścić Górawski? Chodzi m. in. o przestępstwo z art. 133 Kodeksu Karnego o znieważeniu Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu, za co grozi... do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawę nagłośnił ojciec Michała, Stefan Górawski, który w emocjonalnym wpisie na Facebooku stwierdził: "trudno zmilczeć fakt, że mój syn stał się obiektem działań policji i prokuratury. Owszem, gdyby ukradł, prowadził auto po pijaku, czy na przykład zdefraudował społeczne pieniądze, to nie ruszałbym tutaj tej sprawy."
Jak informuje gazeta "Głos Głogowa" policja odwiedziła jej redakcję, ponieważ zawiadomienie miało związek z wywiadem, jakiego udzielił Michał Górawski informując o swoich wątpliwościach. Ten sam tytuł podaje, że prokuratura sprawą zajęła się "od razu". Sam zainteresowany twierdzi, że sprawa ma dla niego wymiar "groteskowo-komiczny".