28. rocznica pacyfikacji kopalni "Wujek"
W Katowicach uczczono 28. rocznicę krwawej pacyfikacji kopalni "Wujek". W wyniku pacyfikacji przez ZOMO zginęło dziewięciu górników a ponad 20 zostało rannych.
Podczas uroczystej mszy duszpasterz śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" ksiądz Stanisław Puchała zaapelował o modlitwę o to, by przelana krew górników stała się posiewem sprawiedliwości i dobra.
Po mszy uczestnicy uroczystości przeszli przed pomnik, gdzie złożyli kwiaty i zapalili znicze. Jako pierwsi wieńce pod pomnikiem złożyli już w południe związkowcy z Sierpnia 80. Lider związku Bogusław Ziętek podkreślił, że teraz robotnicy - podobnie jak Ci w 1981 roku - muszą walczyć o swoją godność i pracę. Dowodem tego jest wczorajsza manifestacja związkowców w Warszawie.
Minister kancelarii prezydenta, Bożena Borys-Szopa odczytała list od Lecha Kaczyńskiego. Prezydent oddał w nim cześć zamordowanym górnikom i wszystkim ofiarom stanu wojennego.
Na uroczystościach rząd reprezentował wicepremier Waldemar Pawlak. Jego zdaniem pamięć o poległych powinna nas zobowiązywać do takiego działania, by to, o co walczyli górnicy mogło być odczuwalne przez każdego Polaka.
W ramach uroczystości rocznicowych plac przed kopalnią "Wujek" oficjalnie otrzymał nazwę NSZZ "Solidarność". To kolejny hołd miasta dla poległych - podkreślił przewodniczący Rady Miasta, Jerzy Forajter.