27-latek śmiertelnie ranił 10-latkę siekierą
Dramat w Kamiennej Górze
Dramat w Kamiennej Górze
Mężczyzna, który siekierą śmiertelnie ranił 10-latkę w Kamiennej Górze, prawdopodobnie w czwartek usłyszy w prokuraturze zarzut zabójstwa. 27-latek uderzył dziewczynkę w głowę, a potem uciekł. Został zatrzymany przez przechodniów po pościgu. Na razie nie wiadomo, co kierowało napastnikiem.
Do ataku doszło w środę około godziny 12. przed księgarnią, która znajduje się w centrum Kamiennej Góry. Z zeznań świadków wynika, że mężczyzna wcześniej kilkadziesiąt metrów przebiegł z siekierą w ręku. Nagle zaatakował dziewczynkę wchodzącą do lokalu razem z rodzicami. Uderzył ją w głowę. Potem odrzucił narzędzie i zaczął uciekać.
Mieszkańcy Kamiennej Góry są zszokowani. Od środy wieczorem gromadzili się przed wejściem do księgarni, w której doszło do ataku. Zapalali znicze, przynosili kwiaty i maskotki.
(WP/TVN24/TVP Info)