250 tysięcy złotych nagród dla byłego prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego
Krzysztof Kwiatkowski jako prezes Najwyższej Izby Kontroli dostał blisko 250 tysięcy złotych nagród – ustaliła Wirtualna Polska. Bonusy wpływały na jego konto nawet w okresie, kiedy śledczy postawili mu zarzuty w śledztwie dotyczącym ustawiania konkursów na wysokie stanowiska w NIK.
12.09.2019 | aktual.: 12.09.2019 13:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przypomnijmy, 19 sierpnia Kwiatkowski złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. Pełnił funkcję prezesa NIK blisko sześć lat. Zastąpił go na tym stanowisku były minister finansów Marian Banaś.
Kwiatkowski swoją rezygnację uzasadniał startem w wyborach do Senatu. "Chcąc zachować wartość apolityczności tej instytucji, a po podjęciu przeze mnie decyzji o starcie w wyborach parlamentarnych, składam rezygnację z pełnionej funkcji” – napisał Kwiatkowski.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, podczas sprawowania funkcji prezesa Izby były polityk Platformy Obywatelskiej otrzymywał pokaźne nagrody. Praktycznie co roku, z wyłączeniem dwóch ostatnich lat.
- W 2014 roku otrzymał 4 nagrody o łącznej sumie 57,9 tys. zł. W 2015 roku otrzymał 3 nagrody o łącznej sumie 38,4 tys. zł. W 2016 roku otrzymał 6 nagród na kwotę 67,5 tys. zł. A w 2017 r. – 84,6 tys. zł. Podane kwoty są kwotami brutto – informuje Wirtualną Polskę wydział prasowy NIK. Po zsumowaniu wychodzi, że Kwiatkowski tytułem nagród otrzymał dodatkowo 248,4 tys. zł.
Jak wynika z informacji przesłanych przez urzędników Izby, największe bonusy otrzymywał w 2017 roku. W kwietniu dostał 23,8 tys. zł, w czerwcu jeszcze więcej bo 25 tys. zł, we wrześniu 23,8 tys. zł, a w listopadzie 12 tys. zł. A to właśnie w tym roku śledczy postawili Kwiatkowskiemu cztery zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i rzekomego wpływania na wyniki konkursów na stanowiska dyrektorskie w centrali i dwóch delegaturach Izby. Kwiatkowski od początku nie przyznawał się do winy i przekonywał, że prawa nie złamał. W sierpniu ubiegłego roku w warszawskim sądzie ruszył proces z udziałem byłego prezesa NIK i byłego posła PSL Jana Burego.
Jak NIK uzasadnia nagrody dla Kwiatkowskiego? Od lat podobnie, argumentując "osiągnięciami w pracy zawodowej, w tym pełną realizacją rocznego planu kontroli oraz prawidłową polityką finansową NIK".
Odprawa dla Kwiatkowskiego
Jako prezes Izby Kwiatkowski otrzymywał miesięcznie ok. 14 tys. zł. Po odejściu otrzyma również odprawę. - Prezes NIK, po zakończeniu kadencji, będzie miał prawo do pobierania dotychczasowego wynagrodzenia przez okres trzech miesięcy. W razie podjęcia w tym okresie pracy niżej płatnej wówczas, przez ten okres, będzie przysługiwał dodatek wyrównawczy, stanowiący różnicę pomiędzy wynagrodzeniem pobieranym na kierowniczym stanowisku państwowym, w tym przypadku Prezesa NIK, a wynagrodzeniem pobieranym w nowym miejscu pracy – potwierdza wydział prasowy Izby.
NIK poinformował nas również, że w 2018 roku nagrody otrzymało 1509 urzędników. W sumie dostali oni 22 mln 940 tys. 890 zł. W tym roku, do połowy września nagrodzono 1503 osoby. Wypłacono im już 13 mln 728 tys. 350 zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl