25‑letni pracownik zginął w kopalni "Mysłowice"
25-letni pracownik zakładu przeróbki
mechanicznej węgla w kopalni "Mysłowice" (Śląskie) zginął po południu, wciągnięty przez napęd taśmy transportującej
węgiel - podał Wyższy Urząd Górniczy (WUG).
05.08.2004 18:35
To dziewiąta w tym roku śmiertelna ofiara wypadków w górnictwie węgla kamiennego.
Mężczyzna był kawalerem. Pracował w firmie Barbórka, świadczącej usługi na rzecz kopalni. Wypadek miał miejsce w zakładzie przeróbczym, na powierzchni. Okręgowy Urząd Górniczy bada, jak doszło do wciągnięcia pracownika przez napęd przenośnika taśmowego.
Według WUG, wypadki przy obsłudze urządzeń transportowych należą do najczęstszych przyczyn tragedii w górnictwie.
W ubiegłym roku w całym polskim górnictwie zginęło 38 górników, z czego 29 w kopalniach węgla kamiennego (wobec 33 w 2002 r.). 47 górników doznało ciężkich obrażeń, w tym 35 w kopalniach węgla. Ogółem doszło do blisko 3 tysięcy wypadków przy pracy, z czego w górnictwie węgla kamiennego - do 2206.