Skazani to: Adam Szarejko, Jan Michaluk i Małgorzata Majewska. Sąd zezwolił też na publikację ich wizerunku i danych osobowych.
Do zbrodni doszło w październiku 2002 roku w Białymstoku. Zanim zapadł prawomocny wyrok, proces odbywał się trzy razy. Wreszcie sąd apelacyjny uznał, że sąd okręgowy podjął słuszną decyzję.
Jak w uzasadnieniu wyroku mówił sędzia Tomasz Wirzman, kary muszą być bardzo surowe, bo trzeba chronić społeczeństwo przed sprawcami najcięższych zbrodni, a oskarżeni byli bardzo brutalni. Zanim zabili swoich kolegów, zadali im mnóstwo cierpień. Nie mieli też żadnego szacunku dla ich ciał - jedno wrzucili do pobliskiej studni. A wszystko to z niezwykle błahych powodów - mówił sędzia Wirzman.