24-letni górnik zginął w środę w kopalni węgla kamiennego "Halemba" w Rudzie Śląskiej.
Do wypadku doszło ponad tysiąc metrów pod ziemią, podczas prac związanych z transportem górniczych urządzeń. Mężczyznę - pracownika brygady transportowej - przygniótł element transportowanego przenośnika.
Górnik pracował w kopalni od 6 lat. Zostawił żonę i dziecko. (kor)