Fundusz Kościelny. Gigantyczne pieniądze na składki
214 mln zł - tyle w ubiegłym roku wydaliśmy na składki osób duchownych z budżetu państwa. Co ciekawe, ani minister spraw wewnętrznych i administracji, który jest dysponentem Funduszu Kościelnego, ani ZUS, nie kontrolują czy osoby, których składki opłaca, rzeczywiście spełniają wymogi pomocy państwa.
"Rzeczpospolita" dotarła do danych MSWiA dotyczących beneficjentów Funduszu Kościelnego z ostatnich pięciu lat. Wynika z nich, że tylko w ubiegłym roku sfinansowano składki dla 23 tys. 249 osób duchownych. Rok wcześniej fundusz sfinansował składki dla 23 tys. 850 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Ma ogromny rozrzut". Ekspert o szydzi z Pawłowskiej
Liczba osób duchownych, których składki opłacane są z funduszu, ostatnio spada: w 2021 roku było ich 24 tys. 007, a w 2020 r. - 24 tys. 526, w 2019 r. z funduszu korzystało 25 tys. 076 duchownych. Jednak, jak wynika z danych "Rz", jeśli obecne dane porównać z tymi z 2011 roku, to można wyciągnąć wniosek, że osób, które są beneficjentami Funduszu Kościelnego, przybyło.
W 2011 r. opłacano z niego składki emerytalne dla 20,6 tys. (16,6 tys. księży i sióstr oraz 4 tys. zakonników i misjonarzy), a więc mniej o 3 tys. osób niż obecnie.
"Warto podkreślić, że fundusz, a więc budżet państwa, płaci także składki za słuchaczy seminariów czy księży i zakonników, którzy są już ubezpieczeni przez pracodawcę, ale otrzymują miesięcznie pensję niższą niż kwota wynagrodzenia minimalnego (to obecnie 4242 zł), bo np. pracują jako katecheci na pół etatu" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
185 Kościołów i związków wyznaniowych
Z Funduszu Kościelnego odprowadzane są składki dla osób duchownych nie tylko z działających w Polsce Kościołów, ale także związków wyznaniowych o uregulowanym statusie prawnym. Jest ich łącznie 185. Resort spraw wewnętrznych i administracji, którego minister jest dysponentem funduszu, nie wie jednak, z jakich Kościołów i związków wyznaniowych są beneficjenci, którzy korzystają z pieniędzy na ubezpieczenie.
Co więcej, ani resort, ani ZUS nie może zweryfikować, czy osoby, które korzystają z pieniędzy funduszu, spełniają wymogi pomocy państwa, czy są duchownymi - informuje "Rz".
Rząd Donalda Tuska zapowiedział likwidację Funduszu Kościelnego. Obecnie rząd rozważa dwa warianty finansowania Kościołów i związków wyznaniowych - odliczenia podatkowe z PIT oraz darowizny.
Źródło: "Rzeczpospolita"