21-letnia niewolnica ISIS prosi o pomoc prezydenta Grecji
• Młoda Kurdyjka chce nagłośnić w UE zbrodnie popełniane przez dżihadystów
• O pomoc poprosiła prezydenta Grecji
• Nadia Murad Basee Taha przez trzy miesiące była seksualną niewolnicą ISIS
• Kobiecie udało się uciec i przedostać do Europy
• "W rękach dżihadystów jest ponad 3,4 tys. syryjskich i irackich kobiet"
21-letnia Kurdyjka, Nadia Murad Basee Taha, która przez trzy miesiące była seksualną niewolnicą Państwa Islamskiego, złożyła wizytę prezydentowi Grecji, Prokopisowi Pawlopulosowi. Poprosiła go o pomoc w nagłośnieniu w Unii Europejskiej zbrodni, popełnianych przez dżihadystów.
Młoda kobieta została uprowadzona w sierpniu ubiegłego roku ze swojej wioski w Iraku. Jak opowiadała, bojownicy ISIS wymordowali tam wszystkich mężczyzn, a kobiety i dzieci zabrali na sprzedaż. Była torturowana i oddana kilkunastu mężczyznom. Po trzech miesiącach udało jej się uciec i przedostać do Niemiec, gdzie dostała pomoc medyczną.
Jak powiedziała, w rękach dżihadystów jest ponad 3,4 tys. syryjskich i irackich kobiet oraz dziewcząt w wieku od 12 lat. Codziennie są one sprzedawane terrorystom w różnych rejonach.
Nadia Murad Basee Taha apeluje o pomoc w wyzwoleniu zajętych przez dżihadystów terenów, aby kobiety i dzieci z Syrii i Iraku mogły na nie wrócić.
Podczas wizytu u prezydenta Grecji towarzyszył jej mieszkający w tym kraju irakijski przedsiębiorca, któremu udało się do tej pory wykupić z rąk ISIS sto porwanych dziewcząt.
16 grudnia Nadia Murad Basee Taha opowiedziała przed Radą Bezpieczeństwa ONZ o swoich tragicznych przeżyciach i o ludobójstwie, jakiego dopuszczają się dżihadyści na grupie religijnej jazydów, z której pochodzi.