21‑latek zadzwonił na pogotowie, później zamarzł
Do jarosławskiego pogotowia dodzwonił się młody mężczyzna, który poinformował , że znajduje się na polach pomiędzy miejscowościami Ujezna a Jagiełła. Młody człowiek przedstawił się i powiedział, że jest nietrzeźwy, jest mu zimno i obawia się o swoje zdrowie.
28.12.2010 | aktual.: 28.12.2010 12:17
Dyżurny PSP w Przeworsku poinformował, że jak wynika z ostatniej prawdopodobnej lokalizacji telefonu abonenta, mężczyzna ten może znajdować się na terenie Jarosławia.
21-letni mieszkaniec Ujeznej wyszedł z domu 26 grudnia około godziny 15.00. Policjanci ustalili, że zaginiony ostatni raz był widziany w Bobrówce, na terenie dyskoteki.
Poszukiwania prowadzone były na terenie dwóch powiatów, jarosławskiego i przeworskiego. Na terenie działania jarosławskiej komendy zaangażowanych w poszukiwania było ponad 50 policjantów i kilkudziesięciu strażaków. W działania zaangażowano śmigłowiec z Bieszczadzkiego Oddziału Staży Granicznej w Przemyślu z kamerą termowizyjną. W akcję włączyła się również grupa STORAT – Stowarzyszenie Cywilnych Zespołów Ratowniczych z Psami z Rzeszowa.
W poniedziałek wieczorem na terenie pól, w okolicach miejscowości Wietlin policjanci i strażacy odnaleźli zaginionego. Mężczyźnie udzielono pierwszej pomocy. Wezwano pogotowie ratunkowe. Niestety podczas transportu do szpitala, najprawdopodobniej w wyniku wychłodzenia organizmu mężczyzna zmarł.
Oficjalne wydanie internetowe www.przemysl.naszemiasto.pl