Świat209 górników zginęło w wybuchu

209 górników zginęło w wybuchu

Po znalezieniu kolejnych sześciu ciał, bilans ofiar śmiertelnych najgorszej od dziesiątków lat katastrofy górniczej w Chinach wzrósł do 209 osób - podały władze chińskie.

16.02.2005 | aktual.: 16.02.2005 06:29

Bilans ofiar prawdopodobnie wzrośnie jeszcze bardziej, bowiem nadal nie znaleziono żywych ani umarłych sześciu ostatnich górników. Akcja ratunkowa wciąż z udziałem 180 osób trwa, mimo, że od wypadku upłynęły już prawie dwie doby.

Rannych i poparzonych w wyniku katastrofy zostało 29 górników - podała agencja prasowa "Nowe Chiny". 330 górników przebywających pod ziemią w chwili wybuchu zdołało bez szwanku wyjechać na powierzchnię.

Górnicy zostali zasypani pod ziemią w wyniku poniedziałkowego wybuchu gazu w kopalni węgla Sunjiawan w mieście Fuxin w prowincji Liaoning w północno-wschodnich Chinach.

Nadal trwa śledztwo w sprawie przyczyn wybuchu. Wiadomo jedynie, że do eksplozji doszło na poziomie 242 metrów. Wg angielskojęzycznego dziennika "China Daily", wybuch nastąpił w 10 minut po trzęsieniu ziemi o stosunkowo niewielkiej sile.

Ocenia się, że była to najgorsza katastrofa górnicza w Chinach od 14 lat, wg innych obliczeń od powstania Chińskiej Republiki Ludowej w 1949 roku, a według jeszcze innych nawet od 63 lat.

W chińskich kopalniach giną co roku tysiące osób, ze względu na fatalne warunki bezpieczeństwa i niezwykle silną presję pod jaką pracują górnicy, powodowaną przez olbrzymie potrzeby energetyczne gwałtownie rozwijającej się gospodarki chińskiej.

Media chińskie co kilka dni donoszą o nowej katastrofie górniczej, w której zwykle ginie kilkanaście bądź kilkadziesiąt osób. Według oficjalnych danych, w 2004 roku katastrofach górniczych w Chinach życie straciło ponad 6 tys. ludzi. Oblicza się, że w przeliczeniu na jedną tonę urobku zagrożenie życia w kopalniach chińskich jest 100 razy większe niż w amerykańskich.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)