200 tysięcy złotych na koncie prokuratora od Smoleńska. Mamy oświadczenia majątkowe ludzi Ziobry
Marek Pasionek, prokurator krajowy nadzorujący smoleńskie śledztwo ma 200 tysięcy złotych oszczędności. Ale i tak nie jest najbogatszy wśród śledczych. Wirtualna Polska dotarła do najnowszych oświadczeń majątkowych ludzi Zbigniewa Ziobry. Jest sporo niespodzianek...
Pasionek, to zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, szef zespołu badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej. Do tej pory, w ramach śledztwa zgromadzono i przeanalizowano blisko 2 tys. tomów akt postępowań odnoszących się do tragedii. Obecnie śledczy pracują nad przygotowaniem elektronicznej wersji akt. W tej formie mają zostać udostępnione pokrzywdzonym i ich pełnomocnikom wraz z dokumentacją medyczną, do której nie mieli oni dotąd dostępu. Jakiś czas temu, śledztwo zostało przedłużone do końca 2018 roku.
Oszczędny jak Pasionek
Tymczasem, jak wynika z opublikowanego na stronie Prokuratury Krajowej, oświadczenia majątkowego za 2017 rok, Markowi Pasionkowi całkiem nieźle się powodzi. Zgromadził 200 tysięcy złotych oszczędności, ma mieszkanie o powierzchni 83 metrów kwadratowych oraz samochód Nissan Qashqai z 2011 roku (warty 60 tys. zł). Od czterech lat spłaca kredyt konsumpcyjny, miesięcznie 2,5 tys. zł. W porównaniu do 2016 roku, Pasionek zaoszczędził 80 tys. zł. Dwa lata temu miał 120 tys. zł oszczędności. A w 2015 r. 50 tys. zł. W oświadczeniach majątkowych nie ma śladu wzmianki o wynagrodzeniu, które otrzymuje za swoją pracę. Jednak jak ujawniła „Gazeta Wyborcza”, Pasionek jest najlepiej zarabiającym śledczym w Prokuratorze Krajowej. Według danych z listopada 2016 r., zarabia miesięcznie 29,1 tys. zł. To więcej, aniżeli szef PK Bogdan Święczkowski, który dostawał 26 175 zł brutto plus 2,7 tys. zł. ryczałtu mieszkaniowego.
Zobacz także: Zandberg: to pieniądze zepesuły polską politykę
Nie ma oszczędności, a spłaca kredyty
Co ciekawe, inny prokurator z zespołu ds. smoleńskiej katastrofy Krzysztof Schwartz nie posiada żadnych oszczędności, ani nie jest właścicielem żadnych nieruchomości. Równocześnie ma mnóstwo zobowiązań pieniężnych. Spłaca kredyt gotówkowy w wysokości 120 tys. zł, który wziął w Banku City Handlowym. Ma kartę kredytową z limitem 30 tys. zł. Kolejny kredyt ma w Deutsche Bank na 100 tys. zł. Następny w Getin Bank również na kwotę 100 tys. zł. A dodatkowo jeszcze dwie karty kredytowe – z limitami 10 tys. zł i 14 tys. zł.
Milionerzy wśród śledczych
Takich śledczych, jak prokurator Schwartz – bez oszczędności i nieruchomości – można jednak policzyć na palcach jednej ręki. Jak wynika z ich oświadczeń majątkowych, zdecydowana większość z nich posiada….kilkaset tysięcy złotych oszczędności. I to zgromadzonych w wieku 50-55 lat. Rekordzistką jest prokurator Ludmiła Gaertig, która ma blisko 800 tys. zł na swoim koncie. A jeśli wliczy się do tego nieruchomości należy do grona milionerów. Jej majątek jest warty ok 1,2 mln zł. Równie okazałym majątkiem może pochwalić się Zbigniew Siejbik. 770 tys. zł oszczędności, a do tego dom (238 m.kw) i mieszkanie (71 m.kw.). Na stronach Prokuratury Krajowej brakuje aktualnego oświadczenia majątkowego szefa PK Bogdana Święczkowskiego. Według dokumentu za 2016 rok, szef krajowych śledczych miał ok. 300 tys. zł oszczędności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl