200 godzin prac społecznych - za mało za zabicie kota?
200 godzin pracy na rzecz społeczeństwa - taki wyrok usłyszał mężczyzna z Lniana (woj. kujawsko-pomorskie), który zabił kota za to, że zwierzę go... denerwowało. Prokuratura chce surowszej kary - informuje serwis "Gazety Pomorskiej" pomorska.pl.
W lipcu mieszkaniec Lniana powiadomił policję, że jego sąsiad zabił kota, ukręcając mu łeb. Wyrok w tej sprawie już zapadł. Sąd uznał, że mężczyzna musi odpokutować swój czyn, pracując społecznie po 20 godzin miesięcznie, przez kolejnych 10 miesięcy.
Sprawa prawdopodobnie wróci na wokandę. Zdaniem prokuratury, 47-latek zasłużył na surowszą karę - informuje "Gazeta Pomorska".