2‑latka leżała nieprzytomna na chodniku. Dramatyczne informacje ze szpitala
Stan zdrowia dwuletniej dziewczynki, która wypadła z okna mieszkania, jest krytycznie ciężki – powiedział w piątek rzecznik prasowy ostrowskiego szpitala Adam Stangret. Pojawiły się także nowe informacje o okolicznościach dramatycznych zdarzeń.
Do zdarzenia doszło w czwartek w południe w jednej z kamienic przy ul. Podgórze w Kaliszu. Policję wezwano do dziecka, które wypadło z okna pierwszego piętra na chodnik. Dziewczyna leżała nieprzytomna.
Na miejscu okazało się, że w chwili zdarzenia w mieszkaniu była tylko matka dwulatki. Policja zbadała kobietę na obecność alkoholu w organizmie. Kobieta była trzeźwa.
Nieprzytomną dziewczynkę przetransportowano do szpitala w Kaliszu, gdzie doszło do zatrzymania akcji serca. Po trwającej ponad godzinę akcji ratowniczej lekarzom udało się przywrócić 2-latce czynności życiowe i została ona wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Stwierdzono u niej uraz czaszkowo-mózgowy.
Problemy LPR
Dwulatka pierwotnie miała trafić śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Poznaniu, jednak z uwagi na gwałtowne burze dziecko przewieziono do szpitala w Ostrowie Wlkp.
- Dziewczynka trafiła do nas wczoraj, zaintubowana, w śpiączce. Niestety, doszło do zatrzymania akcji serca, ale godzinna reanimacja przyniosła skutek i została przetransportowana na Oddział Intensywnej Opieki medycznej do Ostrowa - powiedział "Super Expressowi" Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu.
Nowe informacje o okolicznościach
Jak podaje Radio Poznań, w chwili wypadku dziewczynka miała oglądać bajkę. Mama w tym czasie myła natomiast okna. Kobieta wciąż jest w szoku, nie została jeszcze przesłuchana - czytamy w serwisie epoznan.pl.
Źródło: epoznan/Radio Poznań/PAP/se.pl